przemek28_28

Trzeba siać w czasie, hamować jest czym gonić jesienią bywa z tym roznie.

Miszcze z chemii…..

Jest rozwiazanie: nie wozic im. Brak towaru nauczy ich.

A moze te wszystkie konserwanty, dodatki są celowe? Bo sztuka leczyć ale nie wyleczyć. Klient jest cały czas. Firmy farmaceutyczne rządzą światem.

Wątku kulinarnego chyba jeszcze tu nie było……

Ja nie planuje nic w związku z niepewną sytuacją. Kredyty spłacone, trzeba rok przeczekać i zobaczyć co się będzie działo.

No dla hodowców bydła w ciul, coś koło 5 tysiecy…..

Niedaleko mnie firemka wzięła 10 baniek, 3 oddała, 7 zostało na czysto….. nikogo nie zwolnił, ma kilka interesów, to dzięki srovid hotel rozbudował dodatkowo.

To lej na tych co masz. U mnie tak sąsiedzi podają pod buraki czy kukurydze.

Widać ze na wlkp nie byłeś chyba nigdy. Od ch*ja w każdej wsi gospodarstw do 10ha

Narazie żadnych oznak niedoborów jesienią nie było, żeby była tylko woda rozłożona korzystanie w czasie i brak majowych przymrozków to bedzie Ok

Ja w tym roku daje równe 500kg saletry na ha i koniec. Na jesień poszło 250 poli i 12 ton pomiotu kurzego. Rzepak wyglada bardzo ładnie, zobaczymy wiosna.

Byłem w pazdzierniku. Miasto jest straszne, chyba najbrzydsze z większych miast przez które przejeżdżałem. Nie jechałem przez wszystkie ale Łódź jest naprawdę straszna. No nie, bo jak coś zostało w ostatnich 5 latach wyremontowane to za 20’lat bedzie lepiej wygladac niż coś co od 30 nie zostało wyremontowane w żaden sposób.

A pokażesz rozliczenie @JarekBazydlo?

@rollo29 co to za wieś ze działki 10a po 250000? To chyba gdzieś blisko dużych miast

Jak ktoś sie ro***erdoli na 2x wypasione auta do tego super dom i wczasy na miesiąc Malediwy to 2.5 mln straci w kilka miesięcy ale jak zainwestuje i bedzie jadł mała łyżką tez sie naje.

Zależy. Jak ktoś ma łeb na karku to juz te 2.5mln moze ładnie zainwestować i bedzie pracować na niego.

120 Zbieram koło 300-350 Mała hodowla to mało słomy trzeba

Ja sam ale maks 5km od gospodarstwa zbieram koło 200 bel. Ciagnik z turem. Z przerwami. Tyle ze 120.

Niedaleko mnie przy mieści powiatowym 6 klasa gdzie żyto nie chciało rosnąć 3,5ha poszło za 2.5mln. Wiec właściciel szczesliwy.

A ja chętnie wypije w odpowiednim czasie nawet litra i piwko na koniec.

Od 6 czy od 18?

Przemo prawda taka ze albo mechanizacja, że Twoja robota jest obsługa sprzętu itp, pracownik albo wypas. Bo przy sporej ilości i jeśli stwory pochowane w jakiś starych budynkach na widły i taczkę to zdrowie kiedyś jebnie @wojak1986 tego nigdy nie wiesz. Jedziesz na pole i pęknie opona w ciagniku a założyłeś ja 2 lata temu. W sumie mogłeś przewidzieć…… wielu myśli ze maja 20-40 lat są niezniszczalni i mogą góry przenosić. Tez tak myślałem, nieraz sie dziwiłem ze ojciec zmeczony jak byłem dzieckiem, dziś dobija 40 i juz odczuwam trudy pracy zawodowej i bydła.

Nie wiem co bo nie byłem w oborze. Pewnie wszystkiego po trochu.

Ale taż wypadło kilku do 10 i do 20 sztuk. Poszli do pracy i pier**lą wstawać rano przed robota jak kasa niepewna. @Cybulek17 najbliżej mnie świniak na handel a nie własny użytek to jakieś 10km. Była chlewnia co mieli 300 loch w zamkniętym i nie ma ani jedej sztuki. Maja 300ha i młody wyprzedał wszystko bo nie ma w tym interesu.