Miałem ten problem. Udało się po wielu letnich poszukiwaniach. Wolna, bez zoobowiązań , jednak postawiła warunek , że chce pracować też poza gospodarstwem. Zgodziłem się , bo sam ogarniam pola i zwierzęta a zawsze można poszukać kogoś do roboty. Matka jest sceptyczna co do takich ustaleń ale starsi nie wiedzą co się wyprawia na rynku matrymonialnym. Jednak spojrzeć dookoła to fakt , pełno kawalerów i tu z racji wieku już niewiele się zmieni , a jeśli to będzie tylko gorzej