Witam
Mam problem z chłodzeniem w Ursusie 11054 rok 2015 silnik Perkins 1104D-44T Turbodoładowany. Ciągnik miał wymieniana chlodnice na nowa w lutym tego roku i termostat ale objawy nie ustalały. Problem jest następujący ciągnik pracował w rozsiewaczu 600L po wymianie termostatu złapał temperaturę 80 stopni i po pewnym czasie usłyszałem jak piszczą paski wychodzę podnoszę maskę i patrze cały przód silnika zarzygany płynem, nie widać skąd płyn dokładnie leci bo wiatrak go rozrzuca wszędzie. Wróciłem do domu wyłączyłem motor i patrze szukam wycieku ale ciężko stwierdzić skąd leci. Sprawdziłem bagnet i olej ma troszkę dziwny odcień czy to możliwe że płyn idzie na olej? Czy to możliwe że w tym silniku po 397 mtg poszła uszczelka - zaznaczam nigdy nie był przegrzany prze zemnie. Ciągnik brany od dealera z pokazów demo tour może tam coś z nim porobili bo przeszedłem już nie mało na początku nie było mocy znamionowej, wymienili turbinę (obdarte łopatki), nie pomogło, przyjechał serwis Perkinsa zabrał pompę wtryskową do analizy przyjechali po 2 tyg zamontowali i troszkę było lepiej. Później kolejne awarie a to wyciek spod tylnego mostu, a to awaria klimatyzacji no i październik ubiegłego roku zaczął płyn znikać z naczynia wyrównawczego temperatura wzrastała i wywalało płyn przy większym obciążeniu. Fachowcy z Ursusa po 4 miesiącach od zgłoszenia wymienili chłodnice i to nie pomogło później termostat i teraz znów to samo. Może ktoś mi pomoże bo powiem szczerze że tracę nerwy a URSUS przeciągał naprawę jak się dało i teraz umywa ręce bo jeśli okaże się ze to pompa wody albo tuleja na silniku czy uszczelka pod głowica lub głowica to będę to musiał naprawiac na własny koszt bo na silnik już jest po gwarancji. Zaznaczam ze jak zgłoszenie poszło o problemie to silnik był jeszcze na gwarancji ale opóźnienia w przyjazdach serwisantów Ursusa spowodowało że gwarancja się przedawniła Proszę o jakieś wskazówki sugestie co może być przyczyną awarii?. Dołączam zdjęcia może coś pomogą.