Skocz do zawartości

mariuszzz

Members
  • Postów

    213
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia mariuszzz

  1. Ta kamyki na dnie to wyglądają grubo nawet jak na zwykłe wapno niegranulowane. Może Pan napisać od jakiego producenta to wapno? Jaki produkt? Jaka kategoria produktu jest podana na opakowaniu? PFC2? Czy jakaś odmiana wapna, np 04 albo 05? Niektóre podejrzane firmy do dziś piszą, że produkt to np "Wapno G.1.1...". Klasyfikacja z typami wapna G1 to z przed dobrych kilku lat, te przepisy są od dawna nieaktualne. Ja tylko podpowiem, żeby sprawdzić czy na worku jest podana np reaktywność rzędu 90-95%. Wapno z takimi kamykami nie będzie miało 90% reaktywności. Można zrobić badanie w OSCHR i jak wyjdzie mniej niż podane na worku to jest powód do reklamacji i żądania wymiany towaru na pełnowartościowy.
  2. W wapnie sypkim udział frakcji pylistej to max 15-30%. Reszta to grubsza frakcja, kamyki średnicy 0,5 mm; 1 mm a nawet kilka procent kamyków ponad 2 mm. Wapno sypkie ma reaktywności ok 25-60%. To co zadziała szybko w glebie, to tylko ta frakcja pylista, do ok 0,1 mm. Reszta, te kamyki półmilimetrowe nie zadziała w ogóle, leżąc na powierzchni gleby. Wapna granulowane produkowane są z mączki (przynajmniej u poważnych producentów) czyli wapień jest najpierw mielony na mączkę (biały proszek o uziarnieniu do ok 0,1 mm max) i dopiero to jest granulowane. Takie wapno ma ok 95-99% reaktywności. Czyli całość takiego wapna realnie na polu zadziała w kilka tygodni, oczywiście pod warunkiem, że będzie deszcz.
  3. Zgadzam się. Wapno sypkie bez wymieszania z glebą nie będzie zbyt efektywne. W takim wypadku, tak interwencyjnie, lepiej jednak dać granulat (ale dobry, z dużych fabryk, może Nordkalk albo Polcalc - inne firmy, szczególnie z okolic Działoszyna to garażowa produkcja). Idealne też byłoby wapnowanie pogłówne wapnem węglanowym w postaci mączki, np Kujawit Premium. Ale tu musi być rozsiewacz ze żmijką.
  4. jeżeli przeszło 50% to bardzo dobrze;-) Problem w tym, że na mniejszych kopalniach mało kto przestrzega tych norm przesiewu. Sprzedają rolnikom jako wapno słabo zmielone materiały, gdzie przez te sito 0,5 mm przechodzi 30% albo i 20%
  5. Sprytny sposób jak sprzedać odpad z kopalni węgla brunatnego z okolic Bełchatowa. To żadna nowość, ten odpad jest dostępny od lat. Pamiętam jak to było po 18 zł/t.
  6. Pomysł bardzo zły. Wapno palone to substancja żrąca. W glebie, w reakcji z wodą dochodzi do reakcji egzotermicznej tzn z wydzielaniem ciepła. Co się zadzieje w glebie? Wapno palone bardzo szybko podniesie pH ale też szybko zostanie wypłukane z gleby. Dawka rzędu 500 kg na V klasie czyli pewnie na lekkiej glebie jest gigantyczna, będzie zabójcza dla gleby. Taka dawka zmineralizuje błyskawicznie próchnicę. Po takim zabiegu na lekkiej glebie za rok będzie Pan miał pH takie same jak dziś a do tego nie będzie już na tym polu próchnicy. Wynalazki typu wapno palone czy gaszone owszem szybko podnoszą pH ale na krótko a do tego dają bardzo negatywne efekty. W rolnictwie do regulacji pH stosuje się wapno węglanowe i nikt tu nie wymyśli nic nowego. Jak trzeba podnieść pH spokojnie i bezpiecznie dla gleby to wystarczy każde wapno węglanowe lub magnezowe z kopalni. Takie wapna mają ok 50-60% reaktywności. Jeżeli trzeba podnieść pH szybko (np na dzierżawach, gdzie chcemy mieć efekt już i to w bieżącym sezonie) to stosuje się też wapno węglanowe ale mielone na mączkę takie jak Nordkalk FastCal czy Kujawit Premium. Taki Kujawit Premium ma reaktywność 98% czyli więcej niż nawet kredy z Koszelówki czy Kornicy. Mączki wapienne podnoszą pH gleby niewiele wolniej niż wapno palone a nie mają wad tlenków, to wciąż bezpieczne węglany, które nie niszczą próchnicy.
  7. W Inowrocławiu nic nie kopią bo nie ma tam żadnej kopalni wapna. Są tam tylko zakłady sodowe Ciechu, które różnego rodzaju odpady sprzedają właśnie jako wapno posodowe. Odpady są tanie, mają mało CaO ale najważniejsze, że zawierają dużo chlorków i jak dajesz tego dużo to możesz doprowadzić do zasolenia gleby. A tu taka ciekawostka z pewnego opracowania naukowego o zasoleniu: "Powstanie gleb zasolonych w Polsce związane jest głównie z działalnością przemysłu sodowego. Gleby zasolone charakteryzują się wyjątkowo niekorzystnymi właściwościami fizycznymi i fizykochemicznymi. W wyniku koncentracji sodu w kompleksie sorpcyjnym gleby te w stanie uwilgotnionym są grząskie, nieprzepuszczalne i nieprzewiewne. W czasie suszy zsychają się na twardą, trudną do uprawy skałę. Duża zawartość chloru i sodu narusza równowagę kationową w wyniku czego roślinność ginie i powstają nieużytki. W celu przywrócenia tym glebom pierwotnej zdolności produkcyjnej należy stosować zabiegi rekultywacyjne." Czyste wapno można dostać 20 km od Inowrocławia. Koło Barcina jest kopalnia wapienia, z którego produkowany jest Kujawit i Kujawit Premium.
  8. pH w KCL wychodzi o ok 0,8 - 1 jednostkę niżej niż w wodzie. Czyli jak w wodzie wychodzi np. pH 6,0 to można zakładać, że w rzeczywistości taka gleba ma pH ok 5,2
  9. Nie jest za słabe. To typowy skład wapna dolomitowego. Suma czystego składnika 46%. Wapna z poszczególnych kopalń a nawet z tej samej kopalni mogą różnić się składem o kilka % bo skała nie jest jednolita. W przypadku wapna nawozowego ważniejsze jest dobre rozdrobnienie, im więcej pyłu tym lepiej. Tym szybciej wapno będzie działać w glebie. Czyli np. jak masz wapno o zawartości CaO + MgO 45% ale bardzo dobrze zmielone, bez dużych kamyków, i drugie wapno o zawartości 50% czy 52% CaO + MgO ale grubo zmielone, z dużą zawartością kamyków i małą ilością pyłu to znacznie lepsze może być te pierwsze, mające niby mniej składnika ale za to znacznie szybciej działającego w glebie.
  10. Witam, pamiętaj, że Kujawit, Nordkalk Standard czy Morawica to czyste, bezpieczne wapna węglanowe, możliwe do stosowania także w rolnictwie ekologicznym. Inowap to odpad poprodukcyjny z zakładów sodowych. W ateście z OSCHR jest zbadana zawartość CaO i wilgotność. Z metali ciężkich na ateście z OSCHR będzie co najwyżej kadm i ołów ale w odpadach przemysłowych metali ciężkich jest więcej. Dopytaj o to dokładnie u sprzedawcy.
  11. Tu masz info: https://www.agrofoto.pl/finanse/to-ostatni-rok-programu-wapnowania-gleb-z-dofinansowaniem,132579.html
  12. Wapno węglanowe magnezowe i dolomit to to samo. Pod Kielcami jest kilka kopalń wapna magnezowego. Zależy o którą chodzi. Proszę sprawdzić czy na pewno może Pan stosować ten osad. Osady ściekowe można stosować na glebach, gdzie pH wynosi minimum 5,6 https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/stosowanie-komunalnych-osadow-sciekowych-18169040
  13. Masa oszustów granuluje te zwykłe grubomielone wapno z kopalń, dodają jakichś klejów typu melasa i naciągają rolników. Dobre wapno musi się w szklance błyskawicznie samo rozpuszczać no i oczywiście nie ma prawa być w nim kamieni.
  14. Kretyństwo z tą manią nazywania wapna "kredą". Wapno granulowane wyprodukowane z dobrego, mielonego węglanu wapnia czyli z mączki wapiennej na ogół ma reaktywność lepszą niż kreda. Granulki wyprodukowane z mączki wapiennej (ale bez żadnego sklejacza typu melasa) będą oczywiście lepsze niż kreda, po wysianiu rozpadną się szybciej niż kreda i pokryją bardziej równomiernie większą powierzchnię. Jak sprawdzić czy wapno granulowane zostało wyprodukowane z mączki wapiennej? Rozpuścić odrobinę w szklance wody, wystarczy max minuta w wodzie. Na dnie szklanki nie ma prawa być żadnych kamieni, ma być tylko biała mazista masa. Jeżeli są kamienie (takie 1-milimetrowe lub 2-milimetrowe ziarenka) , tzn., że oszust kupił zwykłe, grube wapno nawozowe na kopalni i je "zgranulował". Takie wapno powinno kosztować ok 40 zł za tonę, tak samo jak te z kopalni. Bo faktycznie będzie działać znacznie wolniej niż kreda, tak samo jak wapno luzem.
  15. Te 44 z Morawicy to teraz czy już cena na nowy rok?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v