Nie do końca jest tak
Sam praktykuję kontraktacje jak i wielu moich znajomych rolników.
Czas pokazał iż nie każdego roku w żniwa lub zaraz po nich ceny są satysfakcjonujące, często zdarza się tak, iż to właśnie na wiosnę ta cena osiąga max. roczne - np. w ostatnich latach. I nie ma dużego znaczenia w jakich kosztach wyprodukujesz, bo to cena zakupu warunkuje zysk a nie to w jakiej cenie wyprodukujesz (nie na wszystkie koszty produkcji mamy wpływ - paliwo itp.)
Strategia kontraktacji polega na dzieleniu plonów do sprzedaży i tak ja dzielę na 3 części, pierwszą część kontraktuje w najwyższej cenie możliwej do osiągnięcia na wiosnę - czas na śledzenie giełd. Drugą część sprzedaje do ok. grudnia - w miare potrzeb (zakupy nawozów itp.) Reszta zostaje na szczyt wiosenny, najczęściej kiedy kontraktujemy pierwszą 1/3. Rzepak rządzi się podobnymi prawami, jednak ze względu na trudności jego przechowywania, najczęściej kontraktuje się 100% z odbiorem w żniwa lub zaraz po nich