pablo21
-
Postów
3270 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pablo21
-
Z tym czy sie kwalifikujesz to trzeba poczekac na przepisy krajowe bo PROW tego nie rozstrzyga jak narazie. A ja mam inne pytanie do ludzi obeznanych w temacie. Czy według załozen poprzedniego prow na 34ha samej produkcji roslinnej bez zadnego innego ciagnika do 20 lat dostałbym ciagnik 125km? I na jaki najmniejszy areał nie było by problemu przy produkcji roslinnej takiego ciagnika dostac? Tereny płaskie ziemia III i IV klasa bez gliny ale pola rozrzucone w odległosci ok 4km od gospodarstwa.
-
No patrzac na to z tej strony to tak, bo jak ktos ma niewielki areał, małe mozliwości rozwoju lub poprostu brak checi do pracy w gospodarstwie to akurat takie sytuacje tez sie zdarzaja na pewno. I ja uwazam ze dobrze iz próg troche podniesiony został ale mimo wszystko tak zeby był dostepny dla wiekszosci. Co do postu wyżej przeciez juz jest nowy projekt PROW i sporo sie zmienia wzgledem poprzedniego naboru tylko zapisów krajowych nie ma jeszcze i nie wiadomo kiedy będa.
-
Dokładnie tak tez sie pod tym podpisze bo jakby nie patrzec przepisy poszły sporo w góre w porównaniu z poprzednim naborem. Nawet 70% własności min czyli przykładowo 7,5ha to dla bardzo duzej ilości bedzie nie do przejscia do tego dochod na poziomie 13 tys euro to tez nie jest wcale mało albo trzeba miec duzo pola pod zasiewami albo sporą hodowle bo inaczej sie nie da. W lubelskim przeliczałem pod siebie to zeby tak lekko sie załapac przy roślinnej ponad prog czyli mniej wiecej 14 tys euro musze miec 35ha a to jest naprawde duzo w porównaniu z tym ze w poprzednich naborach ludzie majacy po 7ha dostawali premie. A nawiązujac do punktu 1 to naprawde niewiele jest osob w Polsce które same z siebie przejmuja gospodarstwo lub je tworza i sami wszystko ustalaja tylko zwykle rodzice karzą brać to biorą zreszta przy składaniu wniosku w poprzednim naborze widziałem ze duza czesc przychodzi z rodzicami itd. Nie mówie ze to jest złe bo pozniej tacy ludzie moga przejac gospodarstwa i pracowac ale ja jednak uważam ze młody rolnik powinien sam decydowac i miec troche pojecia o tym co robi wkoncu z tego ma w przyszłości zyc.
-
Ma byc 100 tys zł premii plus dodatkowe dopłąty besposrednie do max 50 ha dla młodych.
-
A co to ma wspólnego z Młodym Rolnikiem i tematem?
-
Post wyzej wszystko wyjaśnia, niestety ludzi w stylu sam nie mam to i inny miec nie bedzie nie brakuje. A przepisy krajowe i tak wszystkich pogodza bo co bedzie to bedzie i komu sie według klasyfikacji bedzie należec to dostanie, w poprzednim naborze srodków starczyło tylko dla 1/3 no i coz też trzeba z tym zyc.
-
No cóż niektorzy nawet czytac nie umieją tego co juz napisane jest a agencja zadnych oficjalnych wytycznych nie ma az do ogloszenia przepisow krajowych wiec skoncz juz te swoje wlasne nieprawdziwe wymysly bo to nudne juz sie robi. Nikt nie ma problemów z tym że inni kombinują tylko ty. Czyżby sąsiad dostał a ty nie? :-D ktoś chce łamać prawo to łamie i tak jest było i będzie.
-
Zastanów sie co mówisz. Idac twoim tokiem postępowania najlepiej było by zrobic kilka gospodarstw po kilkanascie tys ha i sie cieszyc ze sie ma duzo i kazdemu starczy. Sam nie wiesz co mówisz bo sasiad sasiadowi powiedział ze sasiadka wzieła 100 tys oddała sasiadowi za dzierzawe fikcyjna 50 tys, faktur ani rozliczenia z biznesplanu nie donieśli do agencji a gospodarstwo tak naprawde nie istniało glupie gadanie. Popatrz na to z innej strony masa dzieci ludzi którzy maja duze gospodarstwa własnościowe dostała premie bo im sie nalezy a tak naprawde nie wiedza nawet gdzie ojciec im to pole przepisał znam sam kilka takich przypadków i co wtedy własnośc jest sprawiedliwa i to nie przekręt? Mówisz o zastępowaniu i scalaniu gospodarstw tak? Podam za przykład siebie 6 lat temu startowałem od własnych 2 ha teraz w dzierzawach mam ponad 70 ha i tylko w tym roku doszło 20ha. Swojego mam 4ha. 80% areału który dzierżawie bedzie za kilka lat do wykupienia a jest to naprawde kilkanaście mniejszych gospodarstw i myślac tak jak Ty nie miałbym szans na MR bo moje gospodarstwo jest fikcyjne? A moze nierentowne albo nie ma przyszłości? Wiele jest takich przykladów w Polsce gdzie młodzi nieraz zaczynaja do zera ale maja zapał do pracy mozliwosc rozwoju na rynku itd. Ale zacząc jest bardzo ciezko i trzeba mase kasy ale mimo to nie warto im pozwolic dostac premii bo tylko pieniadze chca wyłudzic od państwa, a ten co ma 150ha swoich 3 nowe ciagniki to powinien dostac A i nie głoś herezji ze 30% dzierzaw bedzie punktowana bo nie ma krajowych przepisów jeszcze a w rozporzadzeniu pisze bardzo wyrażnie ze 70% wartosci minimalnej (czesc podstawowa gospodarstwa) musi byc własnościowa wiec takie gadanie tylko wprowadza w bład ludzi którzy moga akurat ta stronę przeczytac a poprzedniej nie. Narazie opieramy sie na rozporzadzeniu PROW i trzeba czekac na zapisy Polskie, bo do tej pory przeciez mozna było dojśc zarówno do dochodu jak i do średniej krajowej jak ktoś nie miał.
-
Na szczęście przepisow.nie ukladasz i nie interpretujesz ty tylko inni ludzie ktorzy mimo wszystkich dziwnych sytuacji ludziom drogi rozwoju ktora daje dzierzawa nie zamykaja. Trochę śmieszy mnie podejście ze dzierżawa nie powinna się wliczac bo łatwo jest mówić komuś kogo np dziadek lub ojciec gospodarza juz pare ladnych lat i moga przepisac duzo ha a ci co startuja od zera maja od razu kupic 15 albo 20 ha zeby dostac premie na start i na jakas zachete do tego trudnego jak nie patrzec zawodu? Pierwsze to bariera finansowa a drugie ze ciezko od tak sobie tyle ha kupic np u mnie w lubelskim gdzie dzialki nie sa duze.
-
Gdzie wasze czytanie ze zrozumieniem. Zapis jest wyrazny ze 70% minimalnej wielkoscima byc wlasnosciowe a nie wszystko deklarowane. Jakby trzeba bylko miec 70% deklarowanego swoje to dostali by tylko najwieksi gospodarze a raczej ich dzieci mali nie mieli by szans na zaden rozwoj ani start wiec gdzie tu była sprawiedliwosc? Wiadomo bogaty chce trzeci nowy ciagnik biedny niech robi 30 letnim mimo ze ma pasje i perspektywy Przykladowo ktos ma 50 ha sklada wniosek na wszystko bierze za to doplaty Ale swojej ma 7 ha ale sprzet ma przydzielony i punkty za 10 ha to by było kompletnie bez sensu. A przekręty zawsze były i będą i tego nie da się ominąć.
-
70% wielkości minimalnej nie zadeklarowanej we wniosku tylko minimalnej od której sie bedzie mozna starac.
-
Tak może być to już zależy od tego co nasi ustala a jak narazie żadnych wieści nie słychać niestety. Dużo też będzie zależeć od przyznawania punktów bo patrząc po tym ile osób złożyło w tamtym roku to przy punktowniu podobnym do poprzednich ciężko będzie dostać premię bez średniej krajowej. Ale co będzie zobaczymy narazie to wszystko wróżenie z fusów.
-
Tak jest przeciez wpisane w rozporzadzenie w sprawie PROW 2014-20120 i nie licze na to ze nasi urzednicy to jakos uproszcza. I przecież pisaliśmy o tym kilka stron temu. Bo ten przepis także mnie dotyczy i Będę musiał kupić ziemię bo inaczej nie dostanę wedle tego zapisu MR. No chyba że ktoś ma dzierżawę z agencji lub gminy. 70% wartości minimalnej gospodarstwa stanowi wlasnosc beneficjenta lub dzierzawe ze skarbu panstwa lub Jst jak to inaczej rozumiec ?
-
Jak nie masz 70% sredniej wojewodztwa na siebie to teraz mlodego rolnika nie dostaniesz
-
Zalezy czy masz produkcje zwierzeca czy nie jak nie masz to sporo ha po przeliczeniu wyjdzie jak masz tylko zboza, chyba ze masz warzywa czy cos innego wtedy i przelicznik inny. 13 tys euro po przeliczniku SO trzeba osiagnac i minimalny areał to srednia wojewodzka jak dobrze pamietam z czego 70% musisz miec na własnośc reszta moga byc dzierzawy. Ja w lubelskim zeby osiagnac 13 tys z samych zboz i rzepaku cos koło 30 ha musze miec moze ciut mniej nie liczyłem dolnej granicy dokładnie.
-
To jak planował ktoś biznes plan na młodego z 2014 roku to zazielenienia już były znane i wiadomo było ze wejdą więc trzeba było brać na to poprawkę i jakaś ilość pola przeznaczyć na to właśnie. Ja jak pisałem wniosek to miałem wpisane powiększenie arealu a w strukturze upraw poprawke na odpowiednią ilość lubinu którą wejdzie w zazielenienia rok w rok przez te 5 lat
-
ESU to juz przeszlosc teraz jest wspolczynnik SO zasady co do zazielenienia sa jakie.sa.i trzeba sie so nich stosowac i uwzgledniac to w planie rozwoju i dochodach nikt nikogo do brania funduszy nie zmusza nie podoba sie to sie nie bierze nic na sile. Kto ma szanse na rozwój to sie dopasuje kto nie ma to nie bierze i proste. Sprawiedliwosci nigdy nie bylo i nie bedzie zawsze ten co ma wiwcej jest bogatszy latwiej mu sie dopasowac i stac go dolozyc na nowy sprzet takie zycie. Poprostu w biznesplanie trzeba wliczac areal na zazielenienie i na niego brac poprawke a jesli nie ma mozliwosci utrzymania dochodu to trzeba kombinowac Podales areal i dzialki na wniosku wiekszy a teraz nagle tyle nie masz? Troche dziwne i raczej na pewno jesli chcesz dostac to musisz zalatwic sobie ziemi tyle co deklarowales bo kazdy by chcial zlozyc wiecej potem pszepisac mniej i oszukac agencje. Ja mialem 14ha w lubelskim na wniosku i nie dostalem majac chyba 14.8 pkt czy cos w tym stylu.
-
To tak jak i ja ale mi mozna powiedziec ze udalo sie zrealizowac marzenie o gospodarstwie i duzym areale ale jedne marzenia niosa drugie i teraz przyszedl moment na nowy sprzet ale zobaczymy co minister wymysli i czy na 35ha dostane dosc drogi 125konny ciagnik
-
No tak masz rację Ale jednak trzeba się zastanowić z małego arealu w którą stronę iść i na młodego trochę tego dochodu też trzeba. Może lepiej wziąść dofinansowanie dla małych pomyśleć nad możliwościami rozwoju w przyszłości itp. sytuacje są różne region kraju do rozwoju gospodarst Też grunt to dobry pomysł i zapał do pracy Ale jak nie ma warunków na dalszy rozwój to i dofinansowanie nie pomoże żeby godnie żyć utrzymać się i lepiej pójść do pracy jak jest możliwość taka.
-
Nie to zebym sie czepial ale chcesz gospodarzyc na powaznie czy pracowac? Bo to sa dwie rozne sprawy i premia jest po to zeby jako taki start miec w ten ciezki biznes rolniczy a nie troche pracowac troche pole uprawiac bo unia da premie i doplaty to cos pouprawia się. Może akurat w tym przypadku nie słusznie oceniam Ale takie przypadki mnie nie zdziwia. A po wzięciu premii trzeba być na krus i samodzielnie prowadzić gospodarstwo
-
No trzeba ale sa zawsze kredyty a po zwrotach sie je spłaca. Hmm 80ha swoich to masa ziemi i dochody juz nie takie małe nie oszukujmy sie wiec te 500 tys to tak duzo nie jest. Ale nastepne zmartwienie na głowie inwestycje ewentualny brak zysków a wrecz straty to ciezka decyzja i ciezko jednoznacznie powiedziec czy warto ja tam bym sie w to nie pchał osobiscie. Wiadomo moze kiedy nasz minister cos ogłosi wzgledem nowego programu i starego MR? Za tydzien dwa czy moze za miesiac? Bo jakos opornie im to ustalanie wszystkiego idzie ale moze nie wyjdzie i nie powie ze za poł miesiaca nabor bedzie
-
Jesli wojt moze taka umowe poswiadczyc to oczywiscie duzo taniej niz notariusz i idzie sie dogadac bez problemu to mnie tym troche pocieszyliscie, bo chce złozyc wniosek wkoncu na młodego a ze gospodarstwo tak naprawde rozkreciłem sam oczywiscie nie na papierze 6 lat temu od zera praktycznie to ciezko jest miec wszystko na własnośc ale te minimum 7,5ha własnego uzbieram i ze 28 dzierzaw tez mysle ze sie uda wkoncu przy uprawianych 70 ha to raptem połowa.
-
A do notariusza moge juz z gotowa umowa sie udac zeby tylko poswiadczył czy to inaczej wyglada i jaki jest tego koszt?
-
A w urzedzie gminy to jaki urzednik powinien tym potwierdzeniem sie zajmowac? Bo cos mi sie obiło o uszy ze oni juz tym sie nie zajmuja tylko notariusz i nie wiem gdzie jest prawda?
-
Na młodego rolnika umowy dzierzawy nie musza byc notarialne? Wystarcza umowy z datą pewna spisane na piśmie miedzy dwoma stronami np na 8 lat czy musi byc 10?