Dzwoniłem do pani z NiCota i wypytywałem odnośnie Amelii to mówiła że z informacji uzyskanych od większych plantatorów którzy sadzili Amelię wychodziła idealnie od początku do końca cytrynowy kolor liścia. Co do chorób to nie miała żadnych informacji. Martina w tym roku przeraziła mnie tą kropką i zagniwaniem w suszarni...