HF86

Zawsze najlepsze zakupy się robiło jak rolnicy sraczki dostawali bo cena gwałtownie w dół i trzeba wypychać wszystko co jest

Ze 3 kandydatki na mamki mi tylko potrzebne. Czasem mi przywoził jakieś młode małe sztuki na dalszy opas

Mój to samo powiedział jak teraz dzwoniłem o parę zerunow

To były tylko spekulacje giełdowe i realizacja. Wszyscy handlują niewidzialnym towarem i bawią się cenami w chmurce, a my jak te ludki z gierek zapindalamy i zbieramy punkciki

Toć na nich od dawna polują. Przecież to oni zrobili główne zamieszanie na rynku i niespodziewane ruchy, które nie podobały się oligarchom 🤫

Będą siali i to jeszcze latami, dziadki wnukom Będą tłumaczyć że kiedyś było tak że psienica była po 2 tyś, trzeba siać i czekać, bo cena może niespodziewanie powrócić i magazyny muszą być zawsze pełne 😂

Te same piniendze zostawały więc podobnie. Ja w zasadzie hodowałem same kupne cielaki to był to niezły obrót i póki 3 obor się trzymałem było całkiem spoko. Nie wiedziałem jak to jest że gościu przy 50 dojnych nie posiadał stałego odbiorcy 🫢

Myślałem że jestem niezniszczalny od dzieciaka i dam radę zrobić wszystko 😂

Z 30 co miałem to chyba 7 przeżyło. Weta miałem z mega wiedzą i to nie udało się tylu uratować. To co zostało to też karlowate się stało. Także jak to mówią, bez farta w hodowli, pieniędzy z tego nie będzie. W sumie tak mnie to dobiło plus rozwalonykręgosłup, że doprowadziło do dużych zmian i jest spoko .

Ja też jak złapałem nowego dostawcę to hodowla przestała cieszyć. Mimo prawie 20 lat odchowu cieląt z różnych źródeł to nigdy czegoś takiego nie miałem. A to co z wetem się udało uratować to i tak sensu ekonomicznego z opasu tego nie było. I tak teraz jedna obora za garaże robi, druga za magazyn w 3 biegają przyszłe mamki w ilości hobbystycznej utrzymywane dla cioci unii by mnie lubiła i dopłaty wysyłała

Przychodzi też taki okres w życiu że grosik przestaję cieszyć, a się okazuje że tyle to w życiu nie potrzebne, bo gonić wiecznie ogon pod definicję wiecznego rozwoju kończy się i tak w ciasnej klitce 2×1

Bywało latami że spadało i rosło, a bydło w pl zawsze grubo poniżej średniej unijnej było, a byki wręcz po dnie szorowały. Wydarzyło się coś nie oczywistego, ale nie wierzę byśmy zostali jakimiś liderami w tuczu z najwyższymi cenami w Europie

O wyburzeniach już 20 lat temu na studiach profesor opowiadał. Tyle że żaden rząd nie podejmie takich decyzji. Dopiero jak kilka bloków pogrzebie mieszkańców w ruinie to zaczną się masowe przeglądy i usuwanie jako budynki zagrażające bezpieczeństwu

Wiem że ciągnie, tylko tych co znam to nigdy się nie obejrzeli że można u sąsiadów się zakupić, czy w lokalnej paszarni. Upcaunskie ziarno też swinie dobrze zjadły i wyjeżdżały po ponad 10 i nikt nie beczał że za dużo zarobił

Oni zawsze beczą. Także ich w ogóle nie biorę pod uwagę 😂

Przyszły czasy żeby coś tam robić, ale się nie urobic. I trzeba sobie uświadomić że 30 hektarów na zwykłych dopłatach i uprawie ziarna bez hodowli lub jeszcze grunty dzierżawione to jest to ogródek do rozrywki po etacie i dorobienie do budżetu

W tym roku tylko jedna działka nowa przyniosła dobry zwrot. 1.5 ha piachu za darmo i moje dopłaty. Lubin pod talerzowke zasiany, oprysk 150 zł plon 700 kg, dosiane 10 kg gorczyca pod brony, czyli poplon, a i resztka gnojowicy z aplikatorem była widziana na działce więc kolejne kilka groszy i 8 bel słomy po 80 zł sprzedane 😂 Chyba na niczym więcej w tym roku nie zarobiłem bo i pszenica więcej jak 6 nie wydała

Grudzień spadkowy prawie zawsze, chyba tylko raz przez 24 lata była podwyżka. Później chwilę na wyrwanie ceny od świąt do 3 króli i Później to już jak wiatr zawieje

Już we wniosku się składa miejsce przechowywania. Sprawdzali dobrostan to też zaglądali gdzie leży obornik

I myślisz że kilka m3 zbiornika i wam odbiorą 🤔 U mnie 35 djp I sam zbiornik 200 m3

Weź tak nie strasz, bo biegunki bydlęcej ludzie dostaną 🤣

Bydła jest i to całkiem fajnego Byłem ostatnio popatrzeć na mamki towaru u swojego skupnika to waga bydla odstawianego bardzo się zmieniła przez lata. Karłów i malutkich sztuk mało.

Świnie dno, ziarko, kukuruszka, mleko się sypie, za to opasowce myślą że eldorado będzie trwać wiecznie i trzeba kupić cielaki, nawet za połowę tego co dwa lata temu za 2letniego byka brali 🤣

Widać taki region. U mnie gospodarka była rzucona przez wieloletniego dzierżawcę bo tam gospodarka rabunkową prowadzono od zawsze, czyli azoty, azoty, azoty i wszystko z pola wyjazd i już jest bwmber, 30 km dojechał i orze 2 dni bo 10 hektarów i 37 poprzeczniakow bo rów, klin i zamoklaki co rusz. W dodatku przy rzece i lesie co to zawsze za paśnik robiło. Jednak są oporowcy pełnej krwi 😉

I tak każdy kupi i posieję. Tutaj wizja psienicy po 2 tyś złotych jeszcze latami będzie dźwięczeć w uszach, bo przecież kiedyś tyle było to i może kiedyś będzie i siać trzeba