Witam mam również pytanie co mogło być przyczyną zaciągnięcia się lewego hamulca bo od zawsze prawy łapał żyleta a lewy nie ale nie przejmowałem się tym chociaż ciągnik robi cały czas przy Turze i hamulec to podstawa. Dzisiaj jadę sobie z trasy około 8km i po przyjeździe do domu patrze dymi się i smród nie miłosierny z lewego koło oczyście lewy hamulec jeździłem od nowości i nigdy nie było problemu aż do dziś. Zwracam się z pytaniem co tu zrobić i podkreślę że co każdy prostuj zaciągam ręczny a ja wcisnę hamulec do końca to jakoś ręczy zaczyna się zaciągać sam. Proszę o szybką odpowiedź bo ciągnik jest unieruchomiony.