Skocz do zawartości

johnzalaski

Members
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia johnzalaski

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Najtańszy na olx 650 zł, a większość 900 zł. Przedpłużki faktycznie stosunkowo drogie vs cały pług! A ścinacze? Te 120 zax2 szt. Tylko otworów nie mam w odkładnicy.
  2. Czyli wyczyścić z rdzy i ogień? Te odkładnice śrubowe na forum i yt robią furorę. Ewentualnie zaryzykuje ścinacze bo nie są drogie. A czy przedpłużki coś pomogą? Bo są w mojej okolicy akurat do kupienia za 300 zł za 2 sztuki. Ja się na rolnictwie nie znam 🤣, ale znajomy rolnik mówił, że lepiej to zaorać żeby obrócić zielone i później talerzówką poprawić. Bo talerzowa na zielone to potnie i trudniej wypełnić chwast. Plan jest taki: - orka - talerzowa x2 - brony ciężkie - Pszenżyto - oprysk! Rok temu to pole było gorszą tragedią, wpakowałem kilka tysięcy w duży ciągnik (kultywator), siew ALE nie udało się pszenicy opryskać i dlatego taki burdel się zrobił. Tym razem oprysk po siewie będzie.
  3. To już przerabiałem 3 lata temu. Po takim po takiej Orce dużym pługiem chciałem to doprowadzić talerzówką to myślałem że traktor rozpołowie. Chcę to sam w końcu ogarnąć, mam około 2,5 hektara tylko Teraz chcę to poorać a następnie za jakieś 3 tygodnie talerzówką i dopiero jakieś tam Wrony czy kultywator Nie wiem zobaczę.
  4. Cześć. Muszę zaorać niewypał pszenicy na ugorze. Mam C330M i unia grudziądz 2 skiby. Pasuje lemiesze wymienić i nie wiem jakie kupić. Są takie z dłutem https://allegro.pl/oferta/lemiesz-1023-oskar-poszerzany-wzmacniany-plug-unia-10919599986 albo tańsze rzemieślnicze za 60 zł Drugi temat to odkładnice chciałbym wymienić na półśrubowe żeby ładniej obracało orane. Te będą pasować https://sprzedajemy.pl/odkladnia-odkladnica-deska-polsrubowa-plug-unia-grudziad-radom-4-e30984-nr69315568 Trzeci temat - jak się reguluje ten pług żeby szedł bardziej do prawej? Na odciągać skręcić? Z górki za 3 biegu szło nawet ok, ale pod górkę bardzo kiepsko bo się ciągnik kopał.
  5. I jak ta orka?
  6. W sensie gorczyca i rzodkiew kiepska pod szybką uprawę poplonu?
  7. Skrzynia na luzie, sprzęgło zablokowane kantówką, pompa hydrauliczna wyłączona. Po spuszczeniu oleju były opiłki. Zadzwoniłem po mechanika i ropownicą wypłukał benzyną trochę syfu i tyle. Oo tygodniu zalałem olej. Zakręciłem 2-3 sekundy na podniesionym odprężniku, a następnie opalił i kilka sekund i wskazówka się podniosła. Na bank kilka sekund dłużej było niż normalnie zanim wskazówka wskoczyła na 4,2 bara no ale przecież to chyba normalne na pustym układzie? Dzwonił sąsiad - też nie zakręci wałem targając za łopatki wentylatora na podniesionym odprężniku. To ja już nie wiem, bo ludzie w necie piszą, że kręcą bez problemu. Nie mam korby do odpalania, ale zapytam drugiego sąsiada bo może mieć.
  8. Chyba coś się zrąbało... Odprężnik podniesiony, sprzęgło wciśnięte, pompa hydrauliczna wyłączona.... A wał stoi w miejscu. To co pisałem wcześniej to po prostu ślizgał się pasek wentylatora, a że ciemno w garażu.... Dopiero znajomy mi lekko zasugerował, że jak nie ma kompresji (odprężnik podniesiony) to wszystko powinno kręcić się luzem. A tu się jednak nie kreci.
  9. Byłem sprawdzić poziom oleju i wiele chyba nie przelałem, bo jest ok 1 cm ponad maks. Między min a max jest 4 cm. Podniosłem odprężnik i za wiatrak ręką da się zakręcić, choć z oporem w pewnym momencie ale to chyba norma. Tylko w jedną stronę idzie lżej, tylko już zapomniałem którą. Czyli upuszczę tego oleju w poniedziałek i się zobaczy. Tylko dlaczego pod koniec tego "aż" 30 minutowego bronowania ciągnik zaczął mieć problem z wchodzeniem na obroty pod stosunkowo lekkim obciążeniem? Jak mi przed remontem przypało tuleje to myślałem że się paliwo skończyło. A tym razem mam wrażenie jakby nie przepalał paliwa. Temperatura silnika maks 85*C.
  10. Filtry paliwa wymieniane przy remoncie silnika ok 100 mth temu. Do dziś oprócz lejącego się paliwa z rurki to pompa "dawała radę". Dziwny zbieg okoliczności byłby, gdyby teraz zaczęła klękać.... Zajrzałem do odmy po przyjeździe i nic tam szczególnie nie było dużo oleju na deklu - dosłownie jakaś mgiełka na pokrywie pod grzybkiem, nic żeby jakoś tam olej wywalało itp. A przed zalaniem oleju wycierałem szmatką pokrywę zaworów. Macie jakiś patent na bagnet oleju? O ile olej "czarny" to widać ile jest, ale na świeżym czystym to na stalowym bagnecie mało co się olej odznacza. Wziąłem ręcznik papierowy i powoli zsuwałem w dół bagnetu i patrzyłem kiedy zacznie być mokry - wychodzi jakieś 3/4 miarki na ciepłym. Do rana przybędzie na bank.
  11. Pomijając uszczelniacze to co by mogło się zrąbać? Czy za dużo oleju ma wpływ na pracę głowicy - zaworów? Mam nadzieję, że nie zatarłem silnika...
  12. Cześć. Wymieniałem olej i było "deko" opiłków na korku - szczegóły w innym wątku. W każdym razie dziś zalałem Superol CC.... Tylko kurde coś mi się pomyliło i wlałem ok 7 litrów oleju. Zalałem olej, otworzyłem odprężnik żeby pokręcić trochę wałem i następnie zakręciłem żeby odpalić. Po kilku sekundach ciśnienie skoczyło na 4 atm - czyli standard. Zapiąłem brony i pojechałem na pole. 4 i 1800 obrotów i tak ok 20 minut bronowania. Od początku coś mi się wydawało, że niby obroty ok, ale na 4 biegu 3 brony (+połówki bloczków betonowych jako obciążenie) i silnik jakby nie miał kopa. Dojechałem do końca pola i kurde silnik nie chce wejść na pełne obroty, tak jakby się paliwo kończyło, z tłumika dźwięk lekko jak "pepesza"? Ciśnienie oleju na ciepłym cały czas 2-4,2 atm czyli tak jak było zawsze. Dałem sobie spokój i wróciłem do domu w sumie normalnie, no ale... Podobnie silnik chodził zaraz po remoncie - słabo wchodził na obroty, chodził tak "twardo" - i wtedy mechanik wyregulował zawory. Tylko teraz zaczął jeszcze gorzej wchodzić na obroty. Jutro jak olej ścieknie to się okaże o ile dokładnie za dużo i odciągnę nadmiar przez bagnet. Czy taki nadmiar oleju mógł zepsuć silnik? Dodam, że pompa paliwa od nowości nie robiona więc od dawna było wiadomo, że nie daje dobrego kopa i trzeba regenerować. Tylko chyba to nie tym razem przyczyna raczej....
  13. Pokazałem wujkowi rolnikowi opiłki i machnął ręką. Mechanik za zrzucenie misy rzucił 300 zł - po namyśle odpuszczam. Zaleje olej (Superol M), najwyżej po talerzowaniu i posianiu polonu zdejmę filtr oleju i będę widział czy tam znów coś się zbiera, a po sezonie na zimę znów zmienię olej i ewentualnie sam zrzucę misę, bo jak widzę w instrukcji to nie jest to skomplikowane.
  14. Właśnie te opiłki nie są typowo metaliczne. Mechanik twierdzi, że to rdza (traktor lata jeździł na wodzie) i teraz to wypłukało z jakiś zakamarków. Ciśnienie oleju jak pisałem praktycznie bez zmian od remontu. Jeśli chodzi o kopcenie to siwo nic nie dymi, czarno to wiadomo, że jak się da w palnik to czarnego bąka puści, ale jak wejdzie na obroty to spaliny "czyste". Pompa główna do remontu bo leje się z rurki przelewu no i od nowości nie ruszana.
  15. Wał nie był obrabiany bo podobno nie był zużyty - w sensie czopy były w dobrym stanie. Gdyby nie puścił oring na tulei to ciągnik po przyłapaniu tłoka odpalał itp, ale zrobiła się śmietana i trzeba było robić . Olej jaki był dawnej to nie wiem, teraz zalany był Superol M. Jeśli chodzi o opiłki to praktyczne 100% to nie są takie świecące tylko jak widać - takie grudki które można kruszyć. Z tym zrzuceniem misy to ile jest roboty?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v