Skocz do zawartości

ArthuR34

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ArthuR34

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

1

Reputacja

  1. Mam jeszcze jedno pytanie ponieważ nie daje mi ono spokoju, zakładam że też masz Ursusa 902 więc czy między podstawą orbitrola a ramą ciągnika dawałeś tulejki które były między serwomechanizmem a ramą? Otóż ja dałem i chyba to jest powód przez który dolna śruba chłodnicy wadzi o bleche mocująca orbitrol z ramą ciągnika (śruba ze sprężyną która trzyma dolne mocowanie chłodnicy) dałem te tulkejki z tego względu ponieważ bez nich były duże otwory niż wymagała tego śruba oraz wydawało mi się że bez tych tulejek podstawą orbitrola kołysała się na ramię ze względu na nierówną powierzchnię ramy ciągnika. jeszcze jest możliwość wyciągnięcia tych tulejek ale wcześniej chciałem zasięgnąć opinii od Ciebie lub innego użytkownika 902-jki . Pozdrawiam
  2. Zrobiłem jak kazałeś i nie będzie problemu, człowiek niepotrzebnie się zamartwia na zapas 😅. Przełożyłem siłownik tak jak kazałeś i faktycznie jest sporo miejsca na prace. Podniosłem przód Ursusa i bujałem belką góra dół i nie ma szans aby kolanka o coś wadziły. Na zdjęciach siłownik nie jest przykręcony a spięty pasem transportowym więc śruby mocujące nie są skręcone. kilka dobrych godzin się z tym grzebię po pracy i zawsze coś wyjdzie co dużo czasu pochłania 😅 nie chcę też robić tego na HURA żeby później czegoś nie poprawiać. I tak nie jestem zadowolony bo po przykręceniu podstawy orbitrola chciałem przymierzyć czy chłodnica będzie dobrze siedziała no i niestety śruba która jest od dołu chłodnicy wadzi o tą podstawę, albo źle ułożyłem podstawę orbitrola albo już nie wiem co jest nie tak , coś będę musiał wykombinować. w instrukcji było napisane żeby zdemontować zawór ciśnieniowy który jest w zbiorniczku, zrobiłem to i zaślepiłem zaślepką która była w zestawie natomiast drugiej zaślepki nie mogę wkręcić (delikatnie jest większa na gwincie) . w poniedziałek zanim zaleje układ płynem chłodniczym chciałbym odpalić traktor i szybko odpowietrzyć układ kierowniczy i sprawdzić czy działa-czy nie pomyliłem przewody od siłownika (żeby się nie okazała że koła w odwrotną stronę skręcają 🤣🤣) podpowiedzcie jeszcze jakim olejemy zalać układ? Dotej pory układ zalany był olejemy jak na zdjęciu. Dodaje jeszcze kilka zdjęć jak to mniej wieciej u mnie wygląda… a w zasadzie u mojego taty bo to jego traktor 😅 Pozdrawiam 👋 edytowne Kurczę nie mogę więcej zdjęć dodać , max 10MB
  3. Witam, zamówiłem gotowy zestaw wspomagania do Ursusa 902 firmy agricole, dziś zamontowałem siłownik i niepokoi mnie to że jest mało miejsca między siłownikiem a ramą- a mianowicie śrubą która jest przykręcona do ramy. Siłownik przykręciłem odwrotnie niż w instrukcji z racji tego że wcześniej oglądałem filmiki z podobnych przeróbek i tam został tak zamontowany z obawy o to że przewody hydrauliczne mogłyby kolidować z ramą gdyż byłyby przykręcone od góry, obecnie będą przykręcone od dołu. jak to mniej więc wygląda odstęp u was? w załączniku umieszczam zdjęcia do wglądu- na zdjęciu gdzie jest większa szczelina to jest z lewej strony. Dodam że siłownik podczas montażu był ściągnięty pasami najbliżej przedniego mostu tak aby przy skręceniu go śrubami nie mógł się ruszyć. na drugim zdjęciu (prawa strona) widać „zawleczkę” jakieś zabezpieczenie i obawiam się że może dojść do kontaktu z tą śrubą. pozdrawiam.
  4. Witam wszystkich, wybaczcie jeśli pisze w nie tym dziale- jeśli tak to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu, dziękuję. Mój ojciec jakiś czas temu nabył Ursusa 902 i chciałbym się was doradzić w kwestii wspomagania kierwolnicy, nieposiadania przedniego napędu, miękkie przednie zawieszenie. Otóż w wyżej wymienionym traktorze jest fabryczne wspomaganie które bardzo ciężko wspomaga (czasem trzeba dużo gazu dać), zaczynają się pojawiać spore wycieki z serwomechanizmu. Dowiedziałem się od znajomego że nieopłaca się tego regenerować ponieważ już to przerabiał i po roku znowu miał problemy- zastąpił to gotowym zestawem zastępczym jaki można kupić w internecie (siłownik, pompa itp.) i po tym zabiegu może paluszkiem kręcić kierownicą a nie tak jak wcześniej. czy już ktoś to przerabiał z was lub wie co i jak taki zabieg przeprowadzić ? Jaki produkt wybrać ? czy oferowane w internecie gotowe zestwy są tej samej jakości/trwałości bo jest lekka rozbieżność cenowa? czy moglibyście polecić dobry produkt który będzie służył i pieniądze nie pójdą w błoto? czy jestem w stanie zamontować to razem z ojcem? Następna sprawa to biegi. strasznie ciężko wchodzą (wszystkie cztery- prawa dźwignia) - lewa dźwignia od wstecznego i biegów bolowo-szosowych chodzi bez zarzutu. i kolejna sprawa to hamulce, hamulce działają ale wydaje mi się że lewe koło chyba trzyma ponieważ prawe koło zaczęło boksować na trawie podczas ruszenia z miejsca i lekko (20cm) się wkopał w ziemię, ogólnie to w środę kiedy szykowałem traktor na strajk to chciałem nim troszkę pojeździć po wsi ponieważ nie jeździłem jeszcze takim traktorem tylko czasami 60-tką więc musiałem ogarnąć biegi i troszkę się do niego przyzwyczaić ale po tych wszystkich usterkach które w nim zalegają dałem sobie spokój, ale na strajku we Wrocławiu byłem, od początku do końca:) pozdrawiam
  5. Witajcie, Potrzebuje informacji na temat pompy hydraulicznej do Bizona Z056 1983r a mianowicie chodzi mi o obroty czy to jest pompa lewa czy prawa, zadaje takie pytanie gdyż na korpusie nie ma strzałki okreslajacej ruch koła pasowego a na stronie producenta jest do wyboru prawa lub lewa. Pomagam ojcu przy doborze pomy gdyż nie jest rozeznany w internecie żeby samemu się tym zająć a w sklepie stacjonarnym trzeba czekać na towar gdyż nie mają na miejscu więc wolę bezpośrednio od producenta zamówić, zawsze to parę groszy zaoszczędzone. Pompa jaka była obecnie zamontowana to typ PZ2-KP2-25 Firmy Hydrotor. Wymieniamy pompę z racji tego że podaje za słabe ciśnienie i od ubiegłych żniw był problem z samoczynnym opuszczaniem się hederu podczas koszenia, co kilkanaście sekund była potrzeba go unoszenia żeby nie zaryc w glebe. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v