Skocz do zawartości

Wojtek1988w

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wojtek1988w

  1. Witam Panowie. Trafiłem na to forum z polecenia, gdyż można tu podobno spotkać naprawdę kumatych ludzi. Zacznę od tego, że ja ani żona nie jesteśmy rolnikami. Mój ojciec - rolnik (ziemi mamy tak mało, że nie opłaca się gospodarzyć, dlatego jestem na etacie, bez wykształcenia rolniczego, mam siostrę, która też nie gospodarzy itd.) ma kawałek ziemi, łąkę, która nadawałaby się pod budowę domu - tak mi się wydaje. Do rzeczy, ziemia klasy 4, o powierzchni 4000m2, własność rodziców - rolników. Tata chciałby mi tą ziemię przekazać w darowiźnie z przeznaczeniem na budowę domu. Jak to najlepiej rozwiązać, aby taką budowę móc rozpocząć skoro nie jestem rolnikiem? Zanim zadaje Wam to pytanie trochę poczytałem i wywnioskowałem co następuje: wytyczyć działkę do maks. 3000 metrów (wieksza nie może być do późniejszego kredytu), rozpocząć budowę na ojca, w trakcie budowy przepisać pozwolenie i dom na mnie, odrolnić do 500m2 działke z rolnej na budowlaną, czy dobrze myślę? Ma ktoś jakieś swoje przemyślenia, doświadczenia w podobnym zakresie, temacie? To była pierwsza kwestia, teraz kolejna. Jak wiadomo jeśli moi rodzice dają mi działkę np. 3000 metrów (działka 20 m szeroka i bardzo długa) od początku działki przy drodze gminnej do jakiejś tam jej części, co z pozostałymi 1000m w tylnej części działki zrobić ? Nie będzie do niej dojazdu, czy jest może jakaś bezpieczna opcja co z tym zrobić? Chciałbym to też wziąć pod swoje skrzydła, żeby mi później siostra nie wymyślała o tym kawałku za dużo, kiedy już rodziców nie będzie, a bezsensu będzie się tym dzielic, skoro będzie to zaraz za moim domem. Czy jest jakaś sensowna możliwość jak to rozegrać? Bo rozumiem, ze więcej niż 3000m w darowniźnie nie mogę dostać tak? A co w przypadku gdyby to moi rodzice przepisali na synową (moją żonę) - chodzi o te 1000m2, wtedy wiąże to się z podatkiem tak, jak dużym? Chyba że nadal może to przepisać na mnie. Chyba, że przepisać na mnie całość 4000 metrów i dalej coś pokombinować, że ja przepisałbym na żonę w pierwszej linii aby nie płacic podatku? Kolejna kwestia, bardziej przyszłościowa, działka jest ogromna, bez możliwości podziału na inne mniejsze dla innych ludzi z uwagi na małą szerokość działki. Zakładając, że uda mi się postawić domek, odgrodzę sobie z max 1500 metrów, co zrobić z pozostałym 2500metrów? Czy są jakieś przeszkody aby na działce rolnej (bo tam nie będzie odrolnienia) zasadzić jakiś sad lub las, może choinki? Szukam pomysłu na jakąś małą inwestycję, którą mógłbym tam wykonać jako nie rolnik, coś co za jakiś czas mogłoby przynieść jakieś finansowe korzyści. A może są jakieś dotacje dla rolników, gdyby np. ten 1000m pozostało w rękach ojca (kiedyś coś chyba czytałem o dotacji dla rolników na zasadzenie lasu)? Chodzi o to, ze tak duża działka nie jest mi potrzebna, a gdyby miało to zostać w rękach ojca - coraz starszy, słabszy i kosić łąkę już nie ma za bardzo siły, a gdybym zaczął budowę nie będzie tam dojazdu (chyba ze coś pokombinować o służebności w drodze). Mam nadzieję, że pisałem dosć zrozumiale, proszę o pomoc w każdej kwestii.. i duże wyrazy szacunku dla Was wszystkich, szczególnie Was mniejszych gospodarzy, ile to się trzeba napocić i narobić, żeby wyjść na swoje.. Sam widzę po moich rodzicach, cieżki kawałek chleba, podziwiam! Wojtek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v