djanuszewicz

Tak, rano dostają kiszonkę z kukurydzy.

Cześć, Mam nietypowy problem. Coś się porobiło niedobrego z moją paszą, z moimi belami. Jak krowy pojedzą kilka dni to zaczynają puchnąć i nie oddawać dobrze mleka. Wymiona spuchnięte i twarde zwykle rano a na wieczór kałuże mleka pod nimi i oczywiście kłaki u każdej, po dłuższym okresie takiego karmienia pojawiają się liczne zapalenia. Oksytocynę daję rutynowo dla wszystkich, więc to nie rozwiązanie. Jak dam im przegryźć słomy albo bel z pszenżyta to to samo mija. I znów jak zacznę dobrze karmić kiszonką to po kilku dniach opuchlizny. A cielaki które są pojone mlekiem w proszku i jedzą taką kiszonkę to dostają żółtej, śmierdzącej biegunki. Te co piją samą wodę to nie dostają. Jak krowy zaczną wychodzić regularnie na pastwisko to też to zjawisko ustępuje. Borykam się z tym już drugą zimę, ewidentnie bydło dostaje czegoś w nadmiarze. Jeden trop to był nadmiar nawozów potasowych, ale w zeszłym sezonie zastosowałem polidap i znów to samo. Drugi trop to nadmiar białka, przebiałczenie. Obciąłem im radykalnie granulat i koncentrat do symbolicznych ilości, jest trochę lepiej ale nadal obserwuję to puchnięcie. A czemu bela w połączeniu z mlekiem w proszku daje ostre biegunki u cieląt to nie mam pojęcia.

No ja też domyślam się że to wiąże się z detektorem ale lampka nie zapala się. Wkurwiłem się i odłączyłem go ale możliwe że teraz detektor nie zatrzyma wciągania w razie zagrożenia.

Cześć, Mam problem ze swoją sieczkarnią Claas jaguar 690sl. Nie rozumiem do czego służy sprzęgło załączane elektrycznie przy przekładni długości sieczki. Kiedy ono powinno się uruchamiać? Obecnie włącza się sobie kiedy podnoszę opuszczam heder lub obracam rurą, szczególnie gdy sieczkarnia się rozgrzeje. Jest to okropnie uciążliwe, bo żeby znów uruchomić heder muszę trochę cofnąć nim i znów puścić do przodu. Nie wiem od czego zacząć poszukiwania, czy to problem elektryczny czy hydrauliczny. Z góry dziękuję.

Oczywiście że wiem o tym. Ale autentyczne tak się dzieje że jak wcisnę w opór pedał to wałek rusza.

Cześć, Jesienią kupiłem 110-54, a teraz okazyjnie użyłem go do belowania. Okazało się że ma coś spartolone ze sprzęgłem. Objawy są takie: jadę dobijam belę to ślizga mi się sprzęgło WOM, smród gumy jakby tarcza nie była dostatecznie dociśnięta. Z kolei jak wcisnę pedał sprzęgła do oporu do podłogi to nawet mimo włączonego sprzęgła WOM wałek rusza i o dziwo ciągnie bez problemu każde obciążenie nic się nie ślizga. Nie mam pojęcia co to jest.

Mlekpol 7 groszy w dół. Słyszałem jakieś plotki że jeszcze ma być obniżka o 10 groszy dopłaty ilościowej dla tych najmniej dających. Po prostu ci najmniejsi są nierentowni dla mleczarni, rynek wymusza konsolidację i chyba czas się z tym pogodzić.

Cześć, Czy nie wiecie gdzie ( w Internecie) można dostać jakieś w miarę tanie podróbki ekranów (plandek) do zgrabiarek? Myślałem że takich gówienek to w internecie będzie na pęczki, zdziwiłem się bo całkiem ciężko w ogóle coś takiego znaleźć.

Zapomniałem dodać - być może to ważne - że ta wersja ma dopisek: TRANSPORT, W sensie że pełna nazwa ciągnika to Ursus 914 De luxe FINN Transport W podanych przez Andrzeja dokumentach prędkość na najwyższym przełożeniu wynosi około 25km/h (rozumiem że tam przyjęli opony 34). Jak jeździłem tą zabawką w komisie to na oponach 38 wyciągałem na pewno co najmniej 40km/h. Więc tamta tabelka nie jest od tego

Cześć, Oglądałem w komisie ciągnik 914 DL FINN Turbo z >>szybką skrzynią biegów<< Mam ogromną prośbę czy ktoś mógłby podać dokładne wartości szybkości ciągnika na poszczególnych biegach? Albo jak się one odnoszą do osiemdziesiątki z normalnymi przełożeniami? Mam narazie norweską c-385 z normalną skrzynią, bez turbosprężarki, ale chcę ją sprzedać. Nie wiem jednak czy ta z szybką skrzynią nie będzie za szybka do mojego rozrzutnika. Z góry dzięki koledzy.

Dzień dobry, Nigdzie nie mogę znaleźć ile dokręcić sprężyny dociskające do siebie walce gniotownika w tej sieczkarni, czy mógłby ktoś pomóc?

Cześć, Mam nieoczywistą awarię gniotownika w sieczkarni i nie wiem jaka jest przyczyna. Mianowicie gniotownik napędzany jest poczwórnym pasem klinowym, opasuje koło napędowe, opasuje rowkowe koło pierwszego walca, wchodzi między te koło a koło gładkie drugiego walca i leci do naciągacza i z powrotem do napędu. Mianowicie zerwało mi ten pas, więc zastosowałem cztery zwykłe paski klinowe. Właśnie wtedy, przy zakładaniu, ręcznie kręcąc mechanizmem, zauważyłem że paski przekręca i ściąga na sąsiednie rowki (dlatego zerwało tamten pas). No i nie mam pojęcia co jest, niby te koła pasowe są w jednej płaszczyźnie, równoległe, nie skręcone względem siebie, jakiegoś strasznego bicia nie mają itp. a i tak przekręca je. Kupiłem tą sieczkarnię w zeszłym roku i przez ten defekt nie dokończyłem nawet jednego sezonu....