Ogólnie to posiadam ciągniki 60 i 80, tylko chciałem zmienić na coś trochę innego(powiedzmy lepszego, mocniejszego), żeby móc jeździć przykładowo z gruberem, ziemię gliniaste. Zainteresował mnie fortschrrit, ze względu na stosunek mocy do ceny, stąd moje pytania odnośnie tego modelu. Nie znam nikogo kto posiada lub posiadał ten ciągnik. Przeglądałem też starsze johnderee, tylko obawa drogich napraw, serwisu jakoś mnie powstrzymuje, szczególnie te pompy hydrauliczne, z którymi niby jest w nich problem. Czy marka johnderee nie jest aż tak droga w naprawie porównując do Zetora? Czy lepiej nie wchodzić w zachodnie maszyny przy tak małym areale, pytanie tyczy się ciągnika oraz kombajnu.