Zalałem Hipolem zwykłym API GL-4 80W90, z tym że nazwa oleju to HIPOMAX(ale podobno to hipol tylko sprzedawany pod inną nazwą). Na początku skrzynia rzęziła ale przejechałem się i niby wszystko ok. A lej który spuściłem ze skrzyni przeraził mnie, czegoś takiego w życiu nie widziałem. Ciągnik poprzednio był u kompletnych debili, alkoholików i nierobów. To cud że jeszcze jeździ. Ciągnik z 1995 roku, nie widział ani deka remontu. Wszystko jest zjebane i wszędzie wycieki.
Tak, pojedzie, tylko ciekawe jak długo. Także takie porady wsadź sobie w d*pę i się nie kompromituj.