Cena jaka udało nam się wynegocjować to 317 tyś zł, I do tego możemy dołożyć cały podłokietnik z elektrozaworami I ekranem, plus isobus za 13k zł. W sumie wyszło by 330 tyś zł. Ciągnik głównie do siewu I ciężkich prac gruber, głebosz itp
Skrzynia power Command, bez amortyzowanej osi, do tego dochodzi obciążnik żelbetowy 1200kg, tuz przedni, 4 pary wyjść hydraulicznych z tylu, spawane felgi, opony 650