Adwokat1105

Punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia. Ja obsługuje około 50 obór w miarę liczących się kolejne 50 to pojedyncze przypadki. Razem jest około 2tys krów. Rozrod- ustawienia USG inseminacja. U wszystkich robię to samo różnym nasieniem różnymi rasami i skuteczność jest u każdego gospodarza inna. Jakbym miał opisywać co po jakim byku u kogo się zacielilo to na koniec by żaden wniosek by nie wyszedł. Każdy z osobna na małej grupie krów może tak robić i ma do tego prawo.

Matka mojej pierwszej Danonki to taka krowa co piszesz 3 inseminację i spodziewa się niedługo 3go cielaka i też wydajność powyżej 13tu tys. Także zobaczymy czy jej córka chociaż dorówna matce. Jeżeli chodzi o skuteczność inseminacji to bardziej wierzę w krowę jak w nasienie ktorego używam.

Nie lubię rzucać słów na wiatr dlatego Ci dokładnie nie powiem bo musiałbym usiąść i przejrzeć katalogi 10-15 lat do tyłu kiedy trochę słabszym obserwatorem byłem .Pewnie coś tam krzyżowali ale nie na tą skalę co teraz, pewnie najbardziej to się zaczęło jak weszła genomika to wtedy zaczęła się gonitwa za najwyższym tpi a widocznie czerwone słabo im wychodziły. Byki RC są robione po to żeby firmy miały co sprzedać dla klienta na krowy RW. W każdym katalogu to niewiele jest tych RW a jak coś jest to słabizna.

Skąd mi się to wzięło? Pewnie z tego że jak chcesz kupić HFa z 2400-2500 tpi to jest w tych czasach już masówka a byk RW o tych samych parametrach to już wysoka półka i trzeba za niego więcej zaplacic. RW i HF jest oceniany pod tymi samymi parametrami a w Top 100 TPI się załapał chyba tylko jeden a może już wypadł. Jakby te czerwone były takie odporne to by czarne krowy puszczali tymi super bykami i tworzyli na nich super czarne byki no ale niestety jest odwrotnie. Biały i chińczyk też pochodzą od Adama i Ewy. Żebyś chociaż trochę przestudiował rodowody byków to byś wiedział o czym mowie.

A wiecie że te RW to już dawno jest HF tylko o kolorze czerwonym, żeby coś dobrego z tego powstało to krzyżują z HF em i zostawiają czerwone sztuki albo krzyżują z RC czyli HF czarny z genem czerwonym. Jest taki byk Eclipse Red co ma 4 pokolenia do tyłu HF a czarnego a jest RW bo matki przekazują dominujący gen czerwony który jest rzadki. To po co komu ten RW skoro to i tak HF i to jeszcze dużo słabsze od HFa i zawsze droższe bo tylko za kolor się płaci?

Widzę że podobnie myślimy jeżeli chodzi o reakcje hfow na zmiany paszy ale właśnie nie rozumiem tego że genetyka to planowanie na lata i jak ktoś używa raz mięsno mlecznych to najczęściej Ci którzy nienastawiaja się na super dobre zywienie, (najczęściej co się spotkałem to są krowy niedożywione wręcz które tracą wagę, mleko ale przynajmniej się zacielaja i żyją) A jak ktoś ogarnia żywienie i zarządzanie stadem to idzie w Hfa. Wychodzi z tego co piszesz że nastawiona jesteś ze z ta pasza nie będziesz miała stabilizacji i dlatego tak krzyżujesz... Juz nie żartuj z ta wydajnoscia 12-13 tys. Jeżeli chodzi o opłacalność to to co widzę to jeżeli chodzi o sprzedaż a nie to co w ocenie użytkowości to 9 tys sprzedazy, max 10zl na treściwa na dzień. kukurydza sianokiszonka. pilnować rozrodu i to w zupełności wystarczy.

Spotkamy się za parę lat i się okaże że krzyżówka z duńska czerwona to też lipa. Nie jestem za tym żeby mówić że taka rasa to plodna a taka to mocne nogi na bo w każdej razie znajdziemy wszystko bo jest wiele rodzin i wiele cech. Hf niby taki delikatny a najwięcej sztuk co dały 100tys litrów w zyciowce to HFy. To czemu nie są to krzyżówki Hfa z czymkolwiek?

Mówisz że widać różnicę w stosunku do koleżanek rówieśniczek?