Mily235

Dziękuję wszystkim za rady ale już jest wiadomo co było przyczyną tego podkapcania i pobierania oleju, zdarte i zapieczone pierścienie olejowe, konpresyjne też już były nie za bardzo, dostał nowe wnętrze zobaczymy jak teraz będzie 😉

Głowice były teraz planowane i docierane zawory też, pod wtrysk włożyłem podkładki ale już je wyciągąłem i złożę bez podkładek jak pompę założę i zobaczymy, 5320 zetor

U mnie też nie wiadomo ile bierze, tam co jakiś czas trzeba mu 2 setki dolać ale nic więcej, głowice przeplanowane i dotarte zawory teraz były pompa sprowadzona nowe końcówki i dalej to samo Bardzo możliwe miałem rozebrane to mogłem wyjąć tłoki i zobaczyć, nie chce mi się tego jeszcze raz rozbierać

Tak, puszcza sobie delikatnie na niebiesko nie wali ale widać że idzie niebieski dymek, na zimnym lokomotywa ale pod obrotami nie dymi

Tak jak we wcześniejszym temacie było o tym dymku na niebiesko że delikatnie podkapca, pompa wróciła ze sprawdzenia i wszytko jest ok ale temat jest taki że mogą być zapieczone pierścionki olejowe i tak by mogło być, zużycie oleju nie jest duże i silnik ładnie chodzi, czytałem o nafcie że mogła by pomóc je odblokować bo nie chce mi się jeszcze raz rozbierać tego wszystkiego. Co sądzicie o tym sposobie, może pomóc??

dodam jeszcze koncówki zalozone identycznie jak stare , kreski na koncowce i korpusie wtryskiwacza pokrywaja sie idealnie staralem sie ustawic zeby bylo idealnie w osi , cisnienei ustawione na 160 tak jak stare koncowki , kolega ma racje tutaj mozna ja zalozyc jak popadnie ale o tym wiedzialem zeby to bylo kreska w kreske . Zawiozę pompe do sprawdzenia i się okaze wszytko

Wszytsko było złożone jak nalezy, pompa już wyciągnięta i pójdzie do sprawdzenia będzie wtedy pewność, tylko końcówki poszły nowe i zaczęły się problemy a i ten niebieski dymek niepokoi ale zobaczymy co będzie po sprawdzeniu. Ale na pompie nie ma plomb to już jakiś paparuch musiał już coś tam kombinować ale kiedy to było nieświadomo

Witam, jestem tu nowy, mam problem z zetorem 5320. Ostatnio zostały przeplanowane głowice, dotarte zawory, założone nowe końcówki wtryskiwaczy ustawione identycznie jak stare, pompa prawdopodobnie nie robiona. Chodzi o to że na wolnych obrotach podciaga dymek na niebieskio, silnik nie bierze oleju, raz na kiedy tam trzeba te 100 czy 200 dolać w ciężkich robotach, teraz po wymianie końcówek ciężej pali na zimnym silniku przeplata przez chwilę i bardzo dymi na siwo i niebiesko, ciepły pali na strzała. Myślałem że po dotarciu zaworów problem zniknie ale jest tak jak było, pompa ma centralne smarowanie i czy możliwe jest ze olej dostaje się do sekcji i z paliwem do silnika? Wcześniej silnik chodził łagodniej, teraz działa bardziej twardo jest glosniejszy, motor ma 5300 przebiegu. Proszę o jakieś rady