Witam
Dziękuję za szczerość- to bardzo dla nas ważne aby nie popełnić pochopnej decyzji.
Niestety w okolicy brak jest już gospodarzy posiadających krowę. W odległości prawie 16-19 km są tylko trzy gospodarstwa gdzie są krowy.Reszzta gospodarst przerzuciła się na świnie i kury. Jedno gospodarstwo prowadzi starsza już pani - twierdzi, że krowę trzyma bo je szkoda sprzedać a ona sam już nie daje mleka z powodu starości. W drugim nawet nie chcieli rozmawiać na temat kupna od nich mleka. Boją się, że jak coś się stanie to, że będą podpowiadać za to. Ostatnie miejsce to rolnik u którego cały czas kupowałam a to już 16 miesięcy od chwili jak się wprowadziłam. To też był powód naszej wyprowadzki z Warszawy.
U rolnika byłam zawsze w godzinach jakie sam zaproponował 7:00 i 18:-00, gdyby zaproponował inne godziny też bym się zgodziła. Byłam otwarta na każdą propozycje z jego strony. Mimo, że pozwala mi przyjechać po mleko to ceny nie zmieni wiec szukam alternatywy.
Prawdą jest, że nasza wiedza o pracach gospodarskich jest zerowa. Ja sama tylko przez 2 lata jeździłam konno i opiekowałam się koniem który był mi przydzielony. Sprzątanie karmieni i czyszczenie z kąpielą zwierzaka i na tym kończy się moja wiedza o rolnictwie.
Nie mamy innego pomieszczenia gdzie by można było trzymać zwierzę. Jedyne które jest i zostało wyremontowane jest nazwane przez nas garażem Trzymamy tam kosiarkę, pompę do wody i dwa rowery. Ogólnie stoi puste. Na całości daliśmy nowy tynk i zostało wybielone. Sufit sprawił nam najwięcej problemów bo jest półokrągły z metalowymi szynami. Wymiary 4,5m szerokości x 6,5 metra długości a za nim drugie pomieszczenie 4,5 x 4 metry.
Przesyłam foto zrobione przed remontem oraz plan- zrobiliśmy go bo chcieliśmy zrobić z tego pokoje- ostatecznie nie było sensu. Nad garażem jest wejście na strych a tam dwa otwory 1,2m x 0,90m. Oba zostały zaślepione płytą OSB prowadziły do obu pomieszczeń na dole.
Szukamy po prostu alternatywy. Myślałam że mamy na to możliwości bo jest trochę działki a siano i słomę można kupić w okolicy bez kłopotu. Jednak zanim się podejmuje decyzje lepiej zapytać kogoś z doświadczeniem. Pracowałam bo opiekowałam się koniem. Myślałam że to podobna praca. tyle że dochodzi dojenie. z tym nie mam doświadczenia.