Witam.
W ciągniku w dniu wczorajszym pojawił się problem. Po ponad godzinie pracy, ciągnik został normalnie zgaszony i do tej pory pracował normalnie. Po jakiejś godzinie postoju nie odpalił za pierwszą próbą. Za którymś z kolei przekręceniem kluczyka odpalił dosłownie na sekundę po czym zgasnął i tak sytuacja powtarza się. Dzisiaj rano sytuacja identyczna, odpali raz za jakiś czas na sekundę i gaśnie. Pompka zasilająca sprawna, mocno tłoczy, na zasilaniu pompy wtryskowej (pompa Stanadyne DE10 sterowana elektronicznie) paliwo tryska po poluzowaniu przewodu. Z kolei na przelewie z pompy paliwo nie wylewa się, nawet przy kręceniu rozrusznikiem (nie wiem czy to normalne czy nie?). Sprawdzałem jeszcze czy jest paliwo pod korkiem od zaworka regulującego ciśnienie pompki wstępnej i tam paliwo leje się mocno przy pompowaniu pompką.
Nie wiem czy ma to znaczenie, ale przed tym wczorajszym wyjazdem zaklejałem zbiornik, bo było pęknięcie. Na nieszczelnym zbiorniku nigdy się taka sytuacja nie przydarzyła, żeby traktor po nagrzaniu nie odpalił, ale może to tylko zbieg okoliczności. Po odkręceniu korka, gdy już traktor nie chciał odpalić, syknęło powietrze, ale ciężko powiedzieć czy było to ciśnienie (mogło być bo temp. wczoraj 34 stopnie) czy podciśnienie, a mnie przy tym nie było. Nie mniej ciągnik podczas pracy nie zgasnął, a po postoju około godziny podciśnienie w zbiorniku pewnie by się zrównało z ciśnieniem otoczenia, więc podciśnienie w zbiorniku można chyba wykluczyć. Były też próby odpalania na samostarcie, ale odpalał i gasł jak wypalił samostart.
Wracając do sytuacji gdy silnik zapali na sekundę. Zawsze było tak, że przy odpaleniu rzucił z rury dość mocno czarnym dymem. Teraz gdy już załapie to zakopci lekko na szaro i gaśnie. Zauważyłem też, że kiedy już zgaśnie, a zapłon nadal jest włączony miga z częstotliwością 5 sekund czerwona kontrolka na wskaźniku poziomu paliwa i dzieje się to tylko wtedy gdy silnik zapali i zgaśnie. Po wyłączeniu i włączeniu zapłonu, kontrolka nie zaświeca się i tak samo jest jeśli próbujemy odpalić i nie zapali (kręcimy rozrusznikiem, ciągnik nie odpala, puszczamy kluczyk i kontrolka nie świeci się).
Sprawdzałem czujnik położenia wału, opór jest (nie pamiętam wartości, mogę zmierzyć w razie czego),
Ma ktoś pomysł co mu może dolegać?