jarecki

Serio , i miej więcej pokrywają się opinie z gogla , poniżej 4 gwiazdek jest niedobre i nie warto wchodzić tak od 4,3 zaczyna być ok

i sam wole tego ,, hoy-doga '' niż z pierwszej lepszej knajpy coś szybkiego , ostatnio dostrzegam dobro kanapek z plecaka teraz moda na dubajskie czekolady to taka zzieleniała kiełbaska powinna robić furorę 🤣

mają lepszy kebab 🤣 , a poważnie to sprawdzasz opinie gogle zanim skorzystasz z restauracji ?

Świadomie napisałem gdzieś wyżej że ,, praca to tylko mała część życia " ci co dojeżdżają z daleka to raczej nie stać ich z tej pracy na zakup lub nawet wynajem mieszkania w tym mieście co pracują , ambicja sprawiła że ci co mają świadomość nauki w młodych latach wyprowadziły się do miasta itd.

bez przesady , dawno w Krakowie nie byłem ale w tych uliczkach to na dole , parterze usługi a na pietrze i wyżej mieszkali ludzie nawet i stolica na pierwszy rzut oka wieżowce ale to złudne wrażenie bo sa uliczki zamieszkałe przez tys ,, tubylców ''

wszyscy macie racje , raz można pomóc każdemu ale sa granice dobroci .

i dlatego sie osiedlaja 👌, w takich sytuacjach przypomina mi sie zawsze ,, domek w karkonoszach ''

6 km to nie 25 i to jest duża różnica tak jak napisałeś , 25 km to już dużo no nie , nawet dla krakowa gęstość zamieszkania w centrum jest dużo wieksza niz w sasiednich dzielnicach koszt dojazdu jest wiekszy od samej usługi skorzystania z basenu czy z lodowiska

ja w tym promieniu mam 3 miasta i jest problem z dojazdem to jest minimum godzina straty czasu w obie strony a i tak trzeba dalej w miasto wjechać i stać w korkach . To zapytam kiedy byłes na basenie , w restauracji czy na lodowisku ?

praca to tylko część życia , rosnace zarobki = wieksze potrzeby społeczne , wyjscie do restauracji posłanie dzieci na zajecia poza szkolne itd . oczywiscie nie wszystkie osiedla na prowincji to ,, dziura '' sa też dobrze zorganizowane ale to w mniejszosci . Problem jest z mieszkaniem w bloku taki żę wiekszość ma małe mieszkanko , znam kilka osób co mają po 100 metrów i jest komfortowo wrócą , wrócą nie dla wszystkich starczy miejsca , to żę mieszkania w centrum kosztuja drozej to tylko dlatego żę daja lepszy komfort życia .

ich dzieci wyprowadzą się do miasta ,, moda przychodzi z zachodu i w Polsce jest z opuznieniem a tendencja jest powrotu do centrów miast , ludzie zaczynają miec inne potrzeby

,, dobro powraca '' - to do pomocy , Cielak jest tyle wart ile ktos jest w stanie za niego zapłacić , dla stałych klientów warto zastosować rabat , Polmlek za listopad do 5 tys litrów 1,76 zł , parametrów nie znam

Zwykły świerk , srebrzystych nie wiem , nie pytałem nawet o ceny a były ładne nawet ale tradycyjnie zwykły świerk u mnie a Nawrocki siekiera zwykłego świerka męczył

Przecież na początku filmu widać jak właściciel plantacji daje siekierę i piłę akumulatorowa 15-20 zł za metr choinki na plantacjach WWL-WWE , siostry znajomy gdzieś pod Warszawą kupił 200 sztuk po 15 zł sztuka na handel od metra do trzech metrów wysokości

Młody Nawrocki miał piłę akumulatorowa , a staremu to rąbanie kiepsko szło wątpię czy to on położył tego świerka Apropo łapowek na Ukrainie to już pierwszych odnaleziono w Izraelu https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-afera-korupcyjna-w-ukrainie-czlowiek-zelenskiego-odnaleziony,nId,22502940

sory , w ubiegłym roku było 13 zł do kury , a dopłata jest do wszystkiego tylko ludzie nie wiedzą i korzystaja nieliczni

co za logika , kogo obchodzi czy Nawrocki lub Tusk ubierze choinke czy nie , to jest na potrzebe chwili 1 minuta i każdy zapomina przy natłoku informacji , pojechał z synem ok i nic po za tym jest wiele innych kwesti poważnych które można zarzucić Prezydentowi takżę ta choinka to epizod

no i dopłata , ile teraz 5 zł do kury ?

ktos sie dał wkrecic w fejka ,

ja zawsze choinkę z lasu targałem ale od kilku lat nie ma co wybrać jakieś choróbsko dopada młode swierki i jezdzę na plantacje i sobie wybieram jak rosnie

po własnych mamkach byk na półtora roku 750-800 kg jałówka 550-600 a z zakupionych cieląt jałowka na dwa i pół roku 600 kg srednia ,

100 zł to zdecydowanie za mało , też mają koszty samochód , pracownik itd . kilka lat temu okoliczny handlarz skupuje na dwa samochody to miał około 500 zł na cielaku

kilku znajomych co mają bydło mleczne próbowało interesu z kurami po pół roku zlikwidowali nie było klienta detalicznego a sprzedaż na zieleniak bez sensu bo posrednik przytnie po 50 gr na jajku , zależy gdzie się mieszka jak łatwy szybki dojazd ma klient , zadbane podwórko też pomaga . w temacie ,, pogoda '' jest chłopak co ma kurki , troche drobiu , królików i sprzedaje jajka i mięso , porozmawiaj z nim

jest ładny hf także , ładnie odpojony około 10 dni ma około 60 kg , jak kończyłem produkcje mleka to coraz wiecej byków HF z ofert firm nasiennych miała wygląd karakana , tył wyżęj uniesiony od przodu itd

Dobry cielak nie idzie na mięso , sprawdź na IRZ i się okaże że ten cielak żyje i ma się dobrze