maro12

Witam, mam pytanie co do dawek nawozów. W poprzednim sezonie dzieliłem nawóz (rosafert 12-12-17) na dwie dawki, Rumba dostała 2x200kg/ha a Tea 2x150kg/ha. W Malwine sypnąłem 150 kg 12-12-17 i 100 kg 5-12-24. Dodatkowo pod koniec kwitnienia wszystkie odmiany dostały 150kg/ha yara unika calcium. Z rumby byłem bardzo zadowolony, zarówno z krzaków jak i trwałości owoców. Malwina dobrze planowała i miała dobrą trwałość ale urosły trochę za duże krzaki. Tea pod względem plonu wypadła bardzo dobrze, krzak tez ładny jednak sporo poszło w kisten. W każdej odmianie podobna ochrona fungicydowa, zbierali ci sami ludzie. Powiedzcie co myślicie, obniżenie dawki azotu pomoże opanować tą odmianę czy po sezonie zaaplikować jej żelazo doglebowo?

Mam pytanie, czy jakaś doglebówka choć trochę ogranicza skrzyp? Ewentualnie co może pomóc, słyszałem że chlopyralid we wczesnej fazie ogranicza skrzyp ale nie wiem czy to prawda. Kwatera do kasacji po przyszłym sezonie ale jednak chciałbym coś zebrać, może ktoś podpowie czy idzie jakoś załatwić to ujostwo

Pytanie do tych którzy robią sadzonkę w multiplacie. Jakiego substratu używacie? Ja w tym roku kupiłem kronen i jestem średnio zadowolony, część worków śmierdziała pleśnią

Bardzo wielu puka się w głowę ale z zejściem nie ma problemu. W dobrych miejscach w Warszawie ładną truskawkę detalują po 30-35 zł za kg

Sam nie planuje próbować, po prostu zaciekawił mnie ten temat. A regalis na sadzonki z doniczek? Chwalą się że ogranicza rozrost pędów przez co podnosi plon o 10%

Ma ktoś doświadczenie ze środkiem Alar? Docelowo regulator wzrostu do kwiatów. Dzisiaj usłyszałem że można zastosować na silnie rosnące odmiany truskawek w celu ograniczenia wzrostu masy liściowej

Co roku startuje tydzień później niż Warka i okolice Grójca i zawsze dobrze na tym wychodziłem. W tym roku przez to przyspieszenie zacząłem razem z nimi i mocno to odczułem. Można powiedzieć ze zawsze kończyłem malwine w pierwszym tygodniu sierpnia i wtedy nie miałem żadnej konkurencji. Nie wiem czy to ze względu na ziemie czy może jakiś mikroklimat.

A jest może jakiś sposób żeby jak najbardziej opóźnić truskawki? Wiem o przykrywaniu słomą ale wydaje mi się że może być z tego więcej problemów niż pożytku. Może później wystartować z nawozem na wiosnę?

W takim razie co można zrobić profilaktycznie żeby było dobrze i co dać na skorzastą przed zbiorem?

Tutaj problemu nie ma, wszystko zrywane na bieżąco. Niestety gniją też niedojrzałe owoce i to jest główny problem

Panowie chciałbym się poradzić. Ochronę prowadzę bez oszczędności, pryskam opryskiwaczem z psp, a i tak mam problem z szarą pleśnią. Blok zabiegowy: 1. Pyrus+Kaptan 2. Switch 3. Signum 4. Switch 5. Kenja 6. Prolectus Na rumbie nie było większych problemów, odsetek zgnitych to gdzieś z 5%. Marmolada to aktualnie 25% odpadu. Tea gdzieś z 40%. Jestem za połową rwania. Od początku kwitnienia deszcz padał dwa razy. Nawożenie jakie stosowałem to hydrocomplex w rzędy łącznie 300kg w dwóch dawkach po 200 kg i 100 kg. I unika calcium 100 - 125kg przy zawiązywaniu owoców. Dolistnie żadnego azotu nie było. Wszystko mam sadzone w podwójnych rzędach ale bez chwastów i wąsko prowadzone. Ktoś ma jakiś pomysł gdzie jest błąd? Obniżyć dawki nawozu?

W malwinie zero herbicydów w tym roku, tez nigdy nie miałem żadnych zmian na liściach. Pytałem w kilku ogrodniczych i każdy mówi ze to w wyniku stresu po przymrozkach. Malwine mam na dołku i mogło tam być nawet -8

Ja z kolei mam pytanie co to może być? Tylko na odmianie Malwina

Jestem z okolic Grójca i to co miałem nie przykryte zmarzło mocno, marmolada na przemysł ma jakieś 40-50% uszkodzeń. To co mam na deser miałem przykryte p23 i tam uszkodzone są kwiaty które dotykały włókniny, w zależności od odmiany myśle że 15-20%. Z moich obserwacji miałem przymrozek przez sześć nocy. Cztery noce od -1 do -3 przy gruncie, jedna noc -5 i jedna -6. Nie jest dobrze ale cieszę się że zostało to co zostało bo rozmawiałem ze znajomym spod Wrocławia i u niego zmarzło prawie wszystko. Mam nadzieję że chociaż cena nadrobi

Można mieszać kaptan z cabrio?

13 marca opryskałem doglebówką, 4l devrinol i 2,5l stomp, 0,4l remix, 300l wody. Warunki były idealne, ziemia bardzo wilgotna, idealnie czysta. Do tej pory wszystko było pięknie, czyściutko, dzisiaj zauważyłem ze prawie na całym polu zaczynają wychodzić siewki. Jest ich zdecydowanie mniej niż na końcach pola które były nie opryskane ale jednak są. Pytanie co mogło pójść nie tak? I co teraz z tym faktem zrobić, myślicie ze stary dobry środek na chwasty z trio w nazwie sobie z tym poradzi? Oczywiście w rozsądnej dawce i zamiast trzech zabiegów myślę żeby zrobić jeden, mam nadzieje ze wystarczy na takie małe siewki. Chyba ze ktoś ma jakiś inny pomysł to proszę o radę no i właśnie odkryłem gdzie był mój błąd, zrobiłem 300l wody jak na etykiecie, a w poprzednich latach dawałem 600l wody. Pewnie dlatego miałem słabe pokrycie i teraz jest jak jest. Tak to jest jak w zeszycie pisze się tylko ilość środka bez ilości wody

Stosował ktoś Ion blue?

Panowie co roku sypałem w rzędy hydrocomplex, w tym roku powiedzieli mi 4600 za tonę hydrocomplexu i 3600 za rosafert. Ma ktoś doświadczenie z tym drugim? Jak się rozpuszcza i czy jest porównywalny do hydrocomplexu

Zastanawiam się kiedy zastosować stomp + devrinol, niby na koniec lutego nadają ponad 10 stopni, a w nocy bez przymrozków, mysle czy właśnie wtedy nie opryskać bo obawiam się ze przy takiej temperaturze wszystko ruszy. Czy lepiej czekać cierpliwie do połowy albo końca marca?

Zauważyłem w młodej malwinie pojedyncze krzaki ze zgnilizna korony. Czym pryskać na wiosnę żeby się nie rozeszło? Aliette?

Panowie chciałem podpytać w kwestii doglebówki. Truskawka sadzona na początku sierpnia z doniczek, odmiany rumba, marmolada, Malwina i tea. Miesiąc po posadzeniu opryskalem stompem, widać ze ładnie zadziało ale przepuściło dużo starca zwyczajnego. Teraz na wiosnę planowałem poleciec stompem z devrinolem ale nie mam doświadczenia z takim miksem. Podpowiedziecie jaką dawkę zastosować i jaki będzie odpowiedni termin?

Dzisiaj na broniszach ładny towar można było sprzedać po 13zl. Ale takiego ładnego towaru było tam może z 10 samochodów, reszta miała towar kistenowy i cenili 9 zł

Nie ma co ukrywać że skupy w tym roku próbują zrobić wszystkich bez mydła. Mam nadzieje ze powtórzy się scenariusz z zeszłego roku i giełda trochę odbije, jestem z okolic grojca i ceny exportu to 4,5-6 zł. 6,5 nigdzie nie widziałem. Używał ktoś frupica na szarą?

Zjazdowa w Łodzi wczoraj 25 zł za ładna truskawkę, dzisiaj to samo

Teraz na golawinie towar w dobrej jakości schodzi po 22 zł przy bramie. Skup w mojej okolicy ma się otworzyć 10 czerwca i ma być 5,70 + VAT na start. Rok temu wystartowali z 4,50 + VAT. Ktoś kilka stron temu wyśmiewał mnie jak pisałem ze w tym sezonie 7 zł mnie nie zdziwi, ciekawe co teraz powie 😊