WItam, napiszę co udało się ustalić. Jednak paliwo było przyczyną, w baku były jakby smarki które momentalnie zapychały pierwsze sitko na pompie zasilającej (te pod górną pokrywką), traktor palił ale jak przyszło obciążenie to stara 60-tka miała więcej mocy. Po pierwszym czyszczeniu baku zaobserwowaliśmy poprawę. Testy zrobiliśmy tylko w transporcie, na pracę w polu trochę nie ten czas. Co do transportu z jedną przyczepą około 3 tony ładunku, bez problemu przy zmianie biegów na 4 szosową. Tak jak kolega wyżej piszę silnik lubi wysokie obroty, przy 1600 obrotów jak zobaczył górkę to zaraz schodził z obrotów, natomiast na obrotach około 2000 idzie jak burza. Nawet jak widać że słabnie na niższych obrotach to żadnego dymu nie puszcza, inaczej jak stare ursusy czy zetory które po ilości dymu można było poznać kto ile ciągnie.