Skocz do zawartości

Verdi10

Members
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Verdi10

  1. Słyszałem że Case 1255, 1455 dużo palą i lubią się im grzać silniki, chyba że ktoś mi bajki opowiadał, bo z tego co wiem to nie są na pompie sekcyjnej tylko rodzielaczowej jak Renault, pracowałeś może Case, jak się sprawują? Fendt chyba powinien być lepszy, sprzęgło turbomatik dużo daje i ciągnik ma mocną konstrukcję. Szukam ciągnika do max. 130 koni, chcę rozwijać gospodarstwo, a nowszych ciągników nie chce kupować bo mi nie wystarczy na maszyny, mam do wydania 80 tyś.
  2. Dużo osób właśnie chwali Fendta za niskie spalanie i dobre wykonanie, ten nowszy mi się podoba i jest bardziej uniwersalny bo ma przedni tuz, a za starszym przemawia że jest w pełni mechaniczny, muszę się zastanowić. O Renault nie mam dobrej opinii, jedynie silnik w miarę jest, a skrzynie biegów lubią się psuć, wiem że we Francji i Niemczech rolnicy je sobie chwalą, ale do nas trafiają już wyżyłowane do granic możliwości i z kręconymi licznikami, najlepiej szukać prosto od rolnika z zachodu. Znasz może jeszcze jakiś ciągnik podobnej konstrukcji do Fendta? Słyszałem że są ciągniki marki Schlüter, tylko patrzyłem na ceny to są bardzo wysokie i już kolekcjonerzy się nimi interesują.
  3. Rozumiem, tylko nie wiem który wziąć bo za tego nowszego Niemiec chce 4 tyś euro więcej, jest na turbinie, ma EHR i mocniejszy podnośnik, silnik ma 135 koni, a w starszym 120. Zdaję sobie sprawę że koszty eksploatacji są większe, ale to Ursusa/Zetora nie ma co przyrównywać do tych Fendtów, całkiem inne ciągniki. Nie ma żadnych wycieków, biegi lekko wchodzą, hamulce i WOM sprawne, napęd cały czas ciągnie, w obu ciągnikach sprzęgła były wymieniane kilka lat temu. Możesz coś jeszcze napisać o tym ciągniku, jak się sprawuje, ile może spalać na hektar orki i godzinowo?
  4. Witam, zarejestrowałem się na forum żeby poznać wasze opinie na temat Fendt 612 LS i LSA, zamierzam sobie taki niedługo sprawić, mam możliwość przywiezienia z zachodu od rolnika, LS jest z 83 roku, a LSA 87 rocznik, pierwszy jest w trochę gorszym stanie, ale w pełni mechaniczny, a drugi ma EHR i mocniejszy podnośnik oraz przedni tuz. Ciągniki mają już trochę motogodzin na liczniku, ale silniki chodzą pięknie, puszczają trochę dymku kiedy wchodzą na obroty, a potem już nic, nie ma żadnych wycieków, hydraulika i instalacja pneumatyczna jest sprawa, z tego co wiem to Niemiec nic sam nie robił przy ciągnikach, wszystkie wymiany oleju i naprawy były w serwisie. Chciałbym poznać wasze opinie na temat tych ciągników, jak to jest ze spalaniem i czy u nas naprawi bez problemu jak będzie jakaś poważniejsza awaria?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v