blachbadylorz

Robocze jako mijania coś mi nie pasuje? Chyba że chodzi o zainstalowanego Tura to wtedy ok przepisy pozwalają. A książkowe pojęcie brzmi w górnych reflektorach są podłączone tylko włókn mijania jak to instrukcja opisuje Co wcale nie znaczy że do tego służą A co do kabelków to reszta jest ok na swoim miejscu tylko ten jeden zwyrodnialec doprowadzał mnie do szału

Pawel328 Dzięki! bardzo pomogłeś, koniec główkowania wojtal24 Powtarzam że w moim zetorze nie ma prądniczki Dziś to potwierdziłem zegar na 3 wtyczki i brak prądniczki za impulsy odpowiada przewód podłączony do alternatora pod pozycję ,,W" Po wymianie zaśniedziałych połączeń wszystko wróciło do normy i zegar popyla jak dawniej A do tych świateł to nawet nie rozumiem co chcesz mi wmówić przez takie stwierdzenie? Reflektory w masce to światła mijania i drogowe, gdy mamy zapalone drogowe to przełącza się na górne ale mijania zostają i tak na masce. Tak to widzę, no chyba że mnie wpuściłeś w maliny a ja złapałem haczyk

Witam wszystkich bardzo ciepło:) Mam spory problem w zetorze 5340 (okrągła maska) mianowicie: Wziąłem się za naprawę instalacji po ,,fachowcu" nie mogę za nic w świecie dojść od czego jest jeden z przewodów pod maską. W wiązce która idzie na sam przód do świateł (seryjna fachowiec podłączył wszystko na krótko i wracam do oryginału) są 4 kable: światła mijania, drogowe i klakson. pozostał mi jeden wolny kabel taki lekko grubszy niż pozostałe i czerwony. Za nic w świecie nie mogę dojść od czego on jest. Mierzyłem miernikiem włączając wszystko po kolei i ani amperka nie wydusił... jest zakończony wsuwką żeńską (oryginalnie tak było widać po wsuwce) Może znajdzie się ktoś kto mi pomoże bo z instrukcji niestety nie mogę dojść. Przychodzą mi dwie opcje do głowy ale nie chcę ryzykować żeby nie pogorszyć: -przewód dający napięcie na obrotomierz bo tak nie działa dłuższy czas więc możliwe, prądniczki nie było od nowości i działał normalnie z tego co pamiętam -przewód plusowy do stacyjki ale ten przecież idzie od rozrusznika o ile dobrze pamiętam.

Czytałem już na samym początku ale teoria z papieru a praktyka z pracy to sam chyba wiesz że często rozbieżne informacje Mam grubera a Agro maszu z wałem rurowym i generalnie sprawdza się dobrze tylko własnie jak trafi na większy kamień to cały agregat podskakuje. Podczas zrywania ścierniska to nie problem ale podczas siewu jakoś mi się to nie widzi. A co do crosskill'a to 420kg wedle ich danych przy 3 metrowej a szerkości packer 260kg daje to różnicę 160kg więc wydaje mi się, że taki zestaw też dźwignie. Znalazłem coś takiego cytuję komentarz właściciela tego zestawu: ,,Bieg numer 2 i jest to najodpowiedniejsza prędkość, a zestaw jest kupiony z myślą o przyszłości. Najważniejsze, że mocy mu nie brakuje, TUZ też nie ma kłopotów więc pracuje to razem." Więc chyba wątpliwości ci do udźwigu rozwiane

Witam, potrzebuję zaciągnąć opini praktyków☺ Planuję zakupić agregat uprawowo siewny bierny 2.7m. do siewu co roku około 10ha pszenicy. Gleba II, III trochę IV i V. Nie zachwaszczona, bez wzniesień, za to obfita w kamienie różnorakiej wielkości... Agregat będzie współpracował z zetorem 5340 62km ciagnik ma 14 lat z malutkim przebiegiem i bardzo zadbany. Zamontowany solidny tur więc kwestia przeciwwagi załatwiona. Udźwig wedle książki 3400kg więc taki zestaw dźwignie, wyliczyłem że nie zasypany zestaw to około 1400kg. W razie potrzeby dołożę drugi siłownik pomocniczy jeśli zajdzie taka potrzeba. Siewnik jaki posiadam to poznaniak z ,,kraju kutno" 2.7m z 94r stan idealny na najprostszych redlicach. Wiem, nie jest to rarytas ale uważam że nie ma potrzeby go zmieniać bo jest wystarczający na moje potrzeby. Agregat do którego się przymierzam to: agro masz AS27 bądź jego odpowiednik innego producenta. Teraz moje pytania: 1) jaki wał wybrać na moje kamieniste pola? Przedni wał jedynie strunowy dzielony w oryginale. Dwa rzędy zębów i tylny wał do wyboru: strunowy, rurowy,packer lub crosskill. Takim zestawem planuję siać bezpośrednio nawet po orce zimowej jeśli ma to znaczenie przy dobraniu wału. 2) Zastanawia mnie jednak najbardziej jak pracuje połączenie na hydropacku? Mianowicie czy połączenie jest sztywne i na większym kamieniu gdy podbije agregat to jednocześnie podskoczy też siewnik, czy pracuje on niezależnie od agregatu i nie przeszkadzają mu wychylenia? Nie mam niestety gdzie popatrzeć na pracę takiego zestawu z bliska bo w mojej okolicy albo siew klasyczny najpierw uprawa potem siew albo siewniki nabudowane. Jestem nowy na forum i proszę o wyrozumiałość jeśli coś spitoliłem w poście lub nie ten dział☺