Dokładnie cały ten szał to jest przesada. W tamtym roku osobiście pisałam pismo o pozwolenie na wycinkę ogromnej lipy i nie było problemu, przyjechali, pomierzyli, pozwolili i tyle. A teraz nie ma pozwoleń wszyscy tną , już są pogłoski że mają wrócić pozwolenia. Ciekawe.. przecież wiadomo że jak ludzie usłyszą że mają wrócić znowu pozwolenia to wytną co mają wyciąć przed zmianą i nikt im nic nie zrobi.