Profesor

Popieram kolegów powyżej. Absolutnie nie kupuj polskiej. Miałem stara kronke (ok. 1992) i sipme 2003. Większość mówi: kupuj polskie bo tanie czesci, a u mnie było tak że do kronki za 3 lata kupilem kilka łożysk na główny łańcuch i kilka palców na podbierak, a sipmy to pół wymienilem, a w użytkowaniu kronka 100 razy lepsza a różnica 10 lat. Sipmy są robione z tzw gownolitu.

Według mnie na 30 ha, ciągnik za 200 tys to marnowanie kasy. Na Twoim miejscu, dobrze bym poszukał - teraz idzie zima wiec masz czas - fendta 511/512 w DOBRYM STANIE ! Polecam województwo opolskie, ogrom handlarzy, nie wszystkie traktory sie nadaja, wiekszosc to kupa złomu, ale troche poczytac, pojezdzic, poorientowac sie i kupisz w dobrym stanie za 80-100 tys i bedziesz miał lepszy komfort pracy niz w zetorze czy ursusie, spalanie w orce max. 10-12l. Za 100 tys które ci zostanie, kup sobie pług 3/4 skibowy obracalny, agregat uprawowo siewny i odrazu poczujesz roznice w pracy na polu. Moze jakas prasa rolujaca, zalezy co potrzebujesz, kupisz traktor + 3 maszyny i jeszcze ci na wczasy zostanie

co polecasz? na pszenica ozima tanio i skutecznie?

Wydaje mi się, że rolnicy którzy narzekają na UE to rolnicy typowo polscy - czyli posiadają 1 hektar ziemi i nie łapią sie na dopłaty i są zawiedzeni ponieważ nie stać ich na nowego ursusa (co wogule nie powinno się nazywać traktorem). Rolnik który ma troche poukładane i nie zajmuje się tylko narzekaniem jest w stanie dużo osiągnać. Napewno więcej niż przed 2004. Ci którzy nie widzą jak Polska się zmieniła po 2004 roku to albo są za młodzi albo za starzy i chorują na zanik pamięci i tu nie chodzi tylko o rolnictwo, praktycznie o każdą gałęź naszej gospodarki. Jedynie co zostało tak jak z PRL'u to górnictwo, służba zdrowia i koleje. Wiec Ci którzy są przeciwni UE, niech przyjżą się tym trzem zawodom i stwierdzą, jak by było gdyby cała gospodarka wynkcjonowała tak jak kiedyś.

Butor, Łany Wielkie, płaci w terminie http://butor.pl/oferta-skup-i-suszenie