mory1971

wyglada na uniwersalny mozesz jeszcze wrzucic fotke calego czujnika i jakiej srednicy jest wskaznik?wydaje mi sie ze bedzie 52mm srednicy. Mozna kupic komplet ze wskaznikiem za jakies 50pln na ebay. https://www.ebay.de/itm/2-52mm-Auto-Tankanzeige-Tankgeber-Kraftstoffanzeige-Tankuhr-E-1-2-F-Universal/152464692860?hash=item237f9a967c:g:9DcAAOSwFJBZVhJD Gdyby poszperac to moznaby znalezc za mniejsze pieniadze,chociaz 50-60pln to chyba nie jest wygorowana cena. Mocowanie jest takie samo jak w vw t2 i pewnie wielu innych starszych samochodow.

Na czujniku powinny byc jakies oznaczenia ,nr. katalogowy cy cus podobnego. Podaj.

DOtkij przewodem od strony baku do masy,wskaznik musi spasc na zero,jezeli nie opadnie na zero sprawdz czy jest masa na baku/czujniku poziomu paliwa. Jezli masa jest poprawna i wskaznik opada po dotknieciu do masy to czujnik do wymiany,jezeli wskaznik NIE opada oznacza przerwe na przewodzie od baku do wskaznika lub uszkodzony sam wskaznik.

sa tylko troche wolniejsi od tego:

Powiadasz ze w 6 godzin w trojke machneli ponad 20 kubikow drewna dobrzy sa .nawet niechce wiedziec ile zrobia maszyny profesjonalne. Zaznaczam 20 kubikow(metrow szesciennych) nie 20 metrow przestrzennych...

Luparka hydrauliczna wesja 2.0 Moze nie jest to demon predkosci ale dziala. Warto zwrocic uwage na manometr pokazuje jakie cisnienie jest w ukladzie podczas lupania ,malo kiedy przekracza 60bar.

Zajrzyj tutaj: Troche teorii zwiazaniem z obliczaniem wielkosci pompy.Ta Z trolla przy tej wielkosci silownika moze byc troche za mala ,przy obrotach WOM 540. bedziesz musial ustawiac wysokie obroty na ciagniku zeby to w miare szybko dzialalo.Skad wiem?Bo polaczylem luparke i trolla razem aby nie trzeba bylo odpalaci gasic ciagnika. Podejrzewam ze zbyt szybkie ruchy opisywane wczesniej wynikaja z malej srednicy cylindrow hydraulicznych uzytych do ich budowy.

Czas sie przypomniec,zakupilem nieco drewna i testowalem moj wynalazek . Trzeba bedzie jednak zwolnic tasmociag co pieknie widac po upartym kawalku drewna ktory niechce powedrowac na swoje miejsce w stercie

W ciapku kola maja rowne 30lat i jakies 4700mth chinczyki kupione na przydzial. :D

Efelt koncowy:

Nie prosciej jest poszukac altka z wbudowanym regulatorem ?trzeba wtedy tylko wykorzystac istniejacy przewod i podlaczyc do kontrolki ladowania.

Burty rzeczywiscie niskie ,jednak mam w planie spowolnic naped co powinno rozwiazac problem z wyskakujacymi klockami i napieprzaniem po zabierakach. Z ustawieniem pasa niebylo wiekszych problemow,biegnie w miare rownomiernie,chociaz wydaje mi sie ze masz racje jesli naped bedzie u gory ciagnal pas zamiast pchac. Jednakze jesli przelozylbym naped do gory musialbym rowniez przesunac kola do przodu co ogrniczyloby zasieg tasmociagu w przypadku gdy pryzma bedzie juz duza. Co do sily jakiej trzeba uzyc do podniesienia to jest niewielka byc moze bede musial jeszcze dociazyc dol przenosnika. Wszystko wyjdzie w praniu na wiosne gdy kupie drewno na opal.

Na dzien dzisiejszy gotowe,pozostala jeszcze oslona paska klinowego. Nie obylo sie bez drobnych problemow,musialem zmniejszyc predkosc tasmy ,strasznie szarpalo podczas zabierania drewna co predzej czyy pozniej zniszylo by tasme . Po zmianie kola pasowego na mniejsze jest znacznie lepiej chociaz moglby byc wolniejszy. Pozyjemy zobaczymy,byc moze zmienie jeszcze przelozenia. Gdy pogoda dopisze pozostanie jeszcze pomalowac i poskrecac do konca wszystko.

W jednym z wczesniejszych postow pisalem o tym ze przyczepa jest nieco za krotka,dolozylem wiec wysuwane przedluzenie. Tutaj w fazie montazu.rama wydluza sie o 50cm pozwala to na spokojny zaladunek 3 metrowek jedna za druga. Opracowalem rowniez tasmociag do drewna opisany tutaj: http://www.agrofoto.pl/forum/topic/88460-tasmociag-do-drewna/

Jakis czas temu opisywalem luparke oraz przyczepe do zwozki drewna,jak dotad dzialaja i maja sie dobrze: http://www.agrofoto.pl/forum/topic/67264-luparka-hydrauliczna/ http://www.agrofoto.pl/forum/topic/57626-przyczepa-do-zwozki-drewna/ Jednak rzucanie pocietych kawalkow drewna na sterte jest dosyc meczacie szczegolnie jesli jej wysokosc siega pona 3,5m. Postanowilem wiec zbudowac tasmociag. Na poczatku zastanawialem sie nad kupnem nowego lub uzywanego jednakze ceny zwalaja z nog. I tak np. nowy tasmociag o konstrukcji na ktorej sie wzorowalem ,i podobnej wielkosci(6M)nierobiacy dobrego wrazenia to wydatek rzedu 8,5tys.pln.uzywki zaczynaja sie od ok 3,5tys w gore. No to do rzeczy. Wzor ktory mnie zainspirowal: w tytule lekka konstrukcja ,wg. mnie troche zbyt lekka,podobnie jak ten ktory mozna kupic na alledrogo za ok 8500pln: Juz na pierwszy rzut oka widac opadajaca przednia czesc co niewrozy zbyt wielkich sukcesow Wzorujac sie na powyzszych przykladach zbudowalem samodzielnie tasmociag,na dzien dzisiejszy oczekuje na dostawe tasmy zdjecia i film z dzialania dolacze po zakonczeniu prac. Rynna i zaczatek konstrukcji nosnej (najpierw mial miec 9 metrow dlatego widoczne sa trzy odcinki rynny po 3m ) Do konstrukcji ramy wykorzystalem profile o przekroju kwadratowym 20x20mm. Na zdjeciu widac rowniez napinacz pasa o zakresie regulacji 15cm. Przekladnia silnik 550W ,predkosc 54 obr/min. oraz jedna z dwoch rolek : Zespol napedowy: Zespawana konstrukcja nosna na kolach Do regulacji wysokosci standardowo wykorzystalem winde linowa : Kosz zasypowy pret zbrojeniowy 10mm . Wykonany celowo z pretow aby trociny i drobne kawalki drewna pozostaly na obok pily i niebyly transportowane na pryzme: Film ukazujacy predkosc przekladni: Jako ze zawsze chcialem wiedziec jak wygladam podczas spawania wiec .....nakrecilem krotki film :) Podsumowanie kosztow Rynna + ksztaltowniki 800pln (wykonana 1 rynna wiecej bedzie na "zapas" ) Przekladnia zlicytowana na Ebay (nowa) 200pln Rolki wykonane we wlasnym zakresie 0pln Kolka 2szt. 60pln Materialy dodatkowe (sruby etc. ) 100pln Tasma z przyklejonymi zabierakami 13m dlugosci 25cm szerokosci 900pln :blink: Razem koszt 1860pln + robocizna wlasna. Mam nadzieje ze wszystko bedzie fungowac tak jak sobie to zamierzylem.

1300€ to minimalna placa w niemczech,darmowy nocleg to dodatkowe 350-400 euro w kieszeni,posilek to miesiecznie dodatkowe 300-400€ chyba ze ktos woli samemu pichcic i mysli ze na tym zaoszczedzi.Do tego nadgodziny do kieszeni w sezonie jakies 100-120 godzin ekstra platne brutto czyli ponad 1000€ ekstra do reki. Jezeli policzymy 1300+350+300 mamy 1900 € co najmniej ale tego w polsce nikt nierozumie.

I nie zastanowilo cie ze cos jest nietak z traktorem ? :wacko: :wacko: :wacko: :wacko: Wiem jeszcze odpala i jezdzi ,za chwile zalozysz temat pt. silnik gasnie na wolnych obrotach albo zapowietrza sie.......