Witam. Kupiłem Rekorda rok 83 w którym cieknie paliwo. Po zdemontowaniu zbiornika okazało się że był już spawany i klejony ogólnie tył i jeden bok zbiornika to tragedia. Za zbiornikiem pełno mokrego i zaolejonego syfu, słoma plewy ziarno. Wygląda to na źle zaprojektowane mocowanie zbiornika za blisko kątowników konstrukcji samego kombajnu, niema jak tam tego wyczyścić. W necie znalazłem nowe za 1299 i 748 zł niewiem czemu taka rozbieżność cen. Kupiłem już trzeci zbiornik używany, wszystkie dziurawe. Ten ostatni (400zł) w najlepszym stanie (3 małe dziurki) będzie pospawany i zamontowany.
W związku z tym mam kilka pytań.
1. Jak u was wyglądają te zbiorniki i czy czyścicie jakoś tą przestrzeń za zbiornikami.
2. Czy może ktoś poprawiał konstrukcje Płocka odsuwał zbiornik lub montował jakiś inny.
3. Czy w nowszych rekordach było coś zmieniane w ich konstrukcji, mocowaniu.
4. Czy może ktoś kupował nowy. Cena i jakość?
5. Czy spawanie to dobry pomysł ( małe dziurki).
6. Jakieś sugestie, podpowiedzi, porady.
Pozdrawiam