Witam. Z info uzyskanych dziś w agencji sytuacja w lubelskim przedstawia się następująco: -lista "zielona" to ok 6.4 pkt- w praktyce ok 800 wniosków przejdzie. -będzie jednak przesunięcie kasy-prawdopodobnie część z innych programów (zainteresowanie np budowlanką jest znikome) i kolejnych lat- w praktyce 99% prawidłowych wniosków przejdzie. Oczywiście czytałem forum i zaraz będą pytania jakim cudem wiem i że zapewne to pogłoski. Potwierdzam że nie potwierdzam To są plotki, natomiast kilka argumentów przemawia za: 1 Sytuacja w UE jest słaba i nie wiadomo czy za chwilę wszystkiego szlak nie trafi- więc rząd będzie chciał wykorzystać kasę "póki jest". 2. Trzeba pobudzić gospodarkę- a co liepiej zadziała niż te miliardy wpompowane w gospodarkę które po części wrócą do rządu w postaci podatków? 3. Koncerny produkujące maszyny też mają lobbystów- każdy chce zarobić 4. Większość inwestycji będzie na kredyt- banki zarobią na oprocentowaniu itp. 5. Nadal więcej dostajemy niż wpłacamy do budżetu UE więc każdy polityk w calej "starej" UE chce aby ta kasa wróciła do jego kraju- a ręka do góry kto kupi polski ciagnik itp...? Reasumując każdemu w tym kraju, i nie tylko, zależy na wpłaceniu tej kasy bo dzięki temu zarobi w taki czy inny sposób. I dlatego uważam, że chociaż nie jestem w temacie to w ekologie i inne bzdury nie warto iść i kombinować- wystarczyło odrobinę pomysleć, bo mogą być z tego same kłopoty. A i jeszcze dodam że bez spiny są drugie terminy:) W pierwszej kolejności weryfikacja listy zielonej, potem decyzja o przesunięciu kasy- wiec w lubelskim jeśli macie ponizej tych pkt to sprzęt na podwórku pojawi się najwcześniej na jesień 2017/ wiosnę 2018. Pozdrawiam