To mój pierwszy post na forum więc Witam Wszystkich!!!
Sporo czytałem na temat pras rolujących, i wstępny wybór padł na KR 130 lub 130s. Głównie z uwagi na dobre opinie o niezawodności, dostępności części, małym zapotrzebowaniu na moc w przypadku KR 130.
Zastanawiam się teraz, którą wybrać .... mam do dyspozycji MTZ 82 i C-360, będę robił około 350 bel sianokiszonki z traw (łąki torfowe) i koniczyny, 350 siana z łąk torfowych, i ok 12 ha słomy głównie jęczmień, pszenżyto, żyto.
Cena KR 130 i 130s z siatką i szerokim podbieraczem, z tego co patrzyłem nie różni się wiele, często jest to kwestia 2-3 tys zł, a czasem nawet cena jest taka sama. Nie wiem czy w 130s można podnieść rotor ( bo noże wiem że można wyciągnąć, czy tam podnieść) i pracować nią wtedy jako kr 130 np. C-360, robić sianokiszonkę a MTZ woził by wtedy bele na bazę do owijarki. Mówię o tej opcji ponieważ słyszałem że po rotorze zadawanie sianokiszonki bez wozu paszowego jest uciążliwe, osobiście nie mam doświadczenia z sianokiszonką w żadnej postaci, a tym bardziej z taką po rotorze. Docelowo będzie wóz paszowy ale na pewno nie w tym roku. Z drugiej strony w razie potrzeby można by było zapiąć do niej MTZ-a i ciachać wszystko jak leci, nie wiem tylko jak by poradził sobie MTZ z nożami, a np. C-360 z samym rotorem bez noży.
Prosił bym o jakieś odpowiedzi ponieważ nie mam własnego doświadczenia, a nie chce jakichś głupstw popełnić na początku inwestycji.
A co powiecie np. na taki egzemplarz, jeżeli chodzi o cenę itp......
http://olx.pl/oferta/prasa-belujaca-krone-kr-130s-rotor-noze-CID757-IDaem81.html#44258e0375;promoted
Może bardziej opłaca się ciągnąć bezpośrednio z zagranicy??
Dzięki za rady!!