Mam takie rozmyślania i takie pytanie. Jak się zapatrujecie bo ostatnio znajomy mówi mi że na t1 Robił takie środki 0,5l/ha hutton + 0,5l/ha daxur. I mamy w tym mixie : 50g protiokonazolu, 125g spiroksaminy, 50g tebukonazolu, 50g mefentriflukonazoku i 75gkrezoksymu. I moje pytanie niby 5 substancji ale ilości poobcinane czy to ma sens czy nie lepiej dać np. 200g protiokonazolu i dać do tego boskalid lub jakąś fenpropidyna? Jak wy sądzicie czy lepiej 2 substancje w pełnej dawce czy 5 ale w połowicznych dawkach?