moim zdaniem to za dużo, ale jak sie jednak zdecydujesz to ciekaw jestem efektu. a kolejność dobra, oto instrukcja według formulacji: WP, WG, S.C., CS, SE, DC, EC, EW, SE, EO.
logika nakazuje pryskać potem nawozić
najpierw trzeba wiedzieć w jakiej kondycji i w jakiej fazie masz pszenicę. poczytaj wstecz i napewno cos znajdziesz. standardowo mozna dać odżywkę typu 20-20-20 + micro.
Co radzicie? Planuje jechać na pszenżyta T1, mam zakupiony propikonazol, prochloraz i proquinazid, ale zauważyłem sporo mączniaka na liściach. Opcje są takie: pryskać tym co mam, dodać epoksykonazol z zeszłego roku, albo dokupić fenpropidyne. Co wybrać?
Mam t4.75 i powiem tak: jako pomocniczy ocena bardzo dobra. Jako główny tylko do małych gospodarstw. Jest lekki i krótki, co przszkadza w transporcie (dość mocno skacze), w terenie to nie przeszkadza. u mnie robi w opryskiwaczu, rozsiewaczu, bronach ciężkich, czasem z beczką i przyczepą. Bardzo oszczędny. Jak macie jakieś pytania to piszcie.
Planuje dać w T1 to samo co kolega Lipton tylko w wiekszej dawce(po zbożach) i tak myslę, czy zamiast propico nie dać impact(flutriafol). Co powiecie o tym triazolu?
co powiecie na T1 w pszenżycie i życie hybrydowym: juwel 0,6+mondatak 0,6+halny 0,1(taką otrzymałem propozycję).Wydaje mi sie przekombinowana. Co wy na to?