Witam, właśnie przeczytałem cały temat i dziwię się komuś, kto uparcie twierdzi, że hamulce pneumatyczne mają zawsze przewagę nad olejowymi. Mam MF 3060 z oryginalnym wyjściem na hamulce, w żniwa przerobiłem swoją D47 na olej, efekt przerósł oczekiwania, w ubiegłym tygodniu kupiłem kolejną D47 i natychmiast zastąpiłem starą instalacje na identyczną olejową. Diagnosta na przeglądzie zapytał się tylko, kto to montował. Nie było problemów z rejestracją, w dowodzie też nie trzeba wpisywać adnotacji. Jedyny mankament, to taki że przyczepa nie wyhamuje po rozłączeniu z ciągnikiem, ale to już efekt skrajnego niedbalstwa przy spinaniu albo wyjątkowego pecha an drodze. Koszt na jedną przyczepę ok 750 zł z nowych części. 2 siłowniki po 210 zł, odcinki przewodu z okuciami 18 mm o dł. 3,5; 3,0; 3 razy 1,0; 2 trójniki, para złączy, bo taka sama końcówka jak ma ciągnik jest też z tyłu przyczepy. Czas wykonania:2,5 godziny wraz z demontażem pneumatyki. Zalety: pewne hamowanie z siłą zależna od nacisku na pedał, nie trzeba pompować powietrza, gdy wystąpi nieszczelność to od razu widać olej, nie ma obaw że zamarznie woda w zaworze i skończą się hamulce no i niski koszt. Do czasu odpowietrzenia siłowniczków, wszystko działa z opóźnieniem, ale to mija po kilku próbach. Wszystko kupiłem w jednym sklepie z częściami do maszyn w Kaliszu.