Skocz do zawartości

Ejmi

Members
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ejmi

  1. Witam. Jakis czas temu wymie mojej krowy pogryzly do krwi meszki. Po jakims czasie zaczely sie pojawiac male, potem wieksze brodawki, ktore zaczely po jakims czasie krwawic. Wet stwierdzil brodawczyce i powiedzial ze nie mozna jej do konca wyleczyc, przepisal masc cynkowa (zinci oxydati). Brodawki zaczely wysychac i odpadac, ale pojawialy sie nowe. Przed wycieleniem, gdy nie byla dojona wszystko sie ladnie wygoilo, ale po ocieleniu i rozpoczeciu dojenia powrocilo. wedlug mnie ta masc sluzy tylko wysuszaniu, a nie likwiduje problemu. Czy naprawde brodawczycy nie da sie wyleczyc? Jesli nie, bede zmuszona sprzedac krowe. czy choroba ta przenosi sie na mlode? Mam jalowke po wycieleniu sie tej krowy i nie wiem czy ja zacielac, czy problem bedzie sie powtarzal. czytalam o roznych srodkach: - pavi vet - jodyna - lodiderm. czy ktos stosowal i moze cos polecic? Z gory wielkie dzieki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v