Skocz do zawartości

RU68

Members
  • Postów

    3072
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez RU68

  1. ja bym też zrezygnował z dopłat gdyby nie nienawiść do brukseli uważam że może przyczynię sie do bankructwa tego burdelu dlatego biorę ile się da i jak tylko sie da do oporu -nie ważne jachty czy ekspesy do kawy jak się da trzeba ich doić puki mleko leci
  2. jest taki paragraf jak stara brona albo dziwią się że śruby w rzepaku wiszą - ja pozwalam jeździć byle mają satysfakcję oczywiście do czasu kiedy się przeleje bo wojny zaciężnej się nie wygra tu trzeba uderzenia wyprzedzające albo jeden dron po cichu az rozum wruci
  3. typowy pies ogrodnika sam nie zażre drugiemu nie da -więc co cię boli ? mnie nie boli twoje jedno ci mali maja dosyć bo nie korzystają -dla nich zapłacić za opracowanie wniosku to kosmiczne pieniądze a innym nie życzą to jest to o czym pisałem a drogi nieczczą te łajzy które nie wiedzą że na polu robi się uwrocie i wywlekają syf na drogę a potem w deszczu to rozjeżdżą duży tego nie robi bo i tak maszyna ma kilka metrów i nie da się jak 2 skib doorać prostopadle do drogi a z tym dużym sprzętem to jest tak ze jednostkowy nacisk na cm2 jest mniejszy niż w osławionej c 360 więc jest to inny argument .A jeszcze nie widziałem aby ci mali równali drogę -stękać a i owszem .A prawda taka jakbyś miał możliwość chapnąć milion czy kilkaset tysięcy to byś chapnoł tylko skad wziać na pozostałe 20 czy 40% inwestycji -tu jest ból
  4. załuż sobie jak ci zal d*pę ściska typowy małorolny ścisk pośladów
  5. akurat to są przekonania wpojone (małorolnym) i nie mam zamiaru cię obrażać Więc trochę z punktu widzenia tych co mają inny punkt widzenia .Małorolny w swej chciwości jest wiecznie pokrzywdzony bo nie złożył żadnego wniosku o dofinansowanie a chciałby na 10 ha mieć dwa nowe ciągniki .Małorolny i jego przodkowie nigdy nie zaryzykowali aby iść z postępem i zadowalają się stwierdzeniem na uj robić i tak trzeba umrzeć .Jak inni ryzykowali lata 90 powiększając areał małorolni śmiali się z tych którym się nie udało- a tym którym się udało obgadywali jacy to nienażarci .na dziś to ja czyszczę pozostałym rowy bo mi zalewa hektary a im ary - ani jeden nie zapyta czy coś dołożyć do czyszczenia wręcz przeciwnie jeszcze z pyskiem bo muł na polu .Drogi to samo ja równam a ta banda rozjeżdża mokro nie mokro wożą gruz na nie użytki i to autami po 50t .A nie odważył bym się komuś wjechać w uprawę -gałęzie i krzaki jaki problem piła na wysięgniku i naprzód -albo oprysk .I tak są dwie wersje tego opowiadania
  6. i akuat z tych 20stu 18stu ma I i II klasę a w Polsce super gleby to kilka % poniżej 4 -pierdolety i przechwałki za stary wróbel jestem żeby takie plewy łykać -sami mistrzowie plonów tak jak do ankiet ODR dosłownie wstyd a czytają to dysydenci i dokręcaja śrubę
  7. jak to jest ze wszyscy maja plony z gleb I i II klasy a w promieniu 50 km od gospodarstw jest sama IV i V a takie plony to sensacja tylko czekać kiedy ministerstwo rolnictwa dopłaci do marnych cen czytając te rezultaty
  8. a co niezwykłego ? że nie zbieram po 18T -nie muszę że mam szczęście do kontraktów -też mnie to dziwi (po raz pierwszy od lat nie kontraktowałem przed siewem i znowu mi się udało )wiosną byłem gotów na 850 zbieg okoliczności i jest ponad 100 więcej już klepnięte i co mam inaczej myśleć ?
  9. na wysokość plonów wpłynęła wyjątkowa acz dziwna pogoda i chyba tylko te chłody mają wpływ na plonowanie zbóż a do wszelkich kalkulacji bierze się średnią z kilku minionych lat tak plonu jak i ceny .Do kalkulacji jednak należy wziąć pod kosztami nie tylko to co jest na fv po stronie kosztów tam są takie pozycje jak krus podatek i mnóstwo innych obciążeń które pomijamy jak amortyzacja magazynów czy nawet durny bruk na placu i jak weźmiemy pod uwagę te czynniki kalkulacja już nie taka kolorowa -a tak liczą przedsiębiorcy
  10. jak te "dochody" przeanalizują kraje mercosur to obawiam się ze to oni będą się czuć zagrożeni zalewem rynku produktami z polski a na poważnie plon soi na poziomie 2,5 jest uważany za przyzwoity a 3,5 jako bliski rekordom przy cenie 1700 i kosztach rzędu 1,7 t soi to coś się słabo widzę te zyski .A wniosek jest prosty gdyby zysk na soi był na przyzwoitym poziomie to co drugi ha jest obsiany soją a większość twierdzi raz spróbowałem i nigdy więcej szacunek za prawdę bo tu prawie wszyscy mają sprzęt prawie nowy z 2024 roku tyle że dochód mylą z przychodem a o obliczaniu amortyzacji sprzętu nie maja pojęcia
  11. zawsze się nad tym zastanawiam czy siejąc soję lub inne małodochodowe badziewie (bo wszystkie strukturotwórcze są ekonomicznie zerowe )i mając wizję wyższego plonu w kolejnym roku warto się w to ładować i od ponad 20 lat wybieram to zło jakim jest monokultura i jako tako ekonomicznie od dobrze do bardzo dobrze mi idzie do tego nie wyjaśnony fuks co do kontraktacji i jest super
  12. proponuję gary i gotować kolby póki ziarno na mleku to jeszcze coś zarobicie żeby dzierżawę zapłacić
  13. niewiele brakowało
  14. każdy rozdrabnia dobrze jak ostre i wysunięte noże -no i oczywiście warunki wilgotnościowe -kosiłem buldożera słoma na dole zielona tego nie szło posiekać obciążenie silnika do 140% z tłumika jak z cementowni to szło jak jaguarem zielonka a nie pszenica wczoraj wpuscili na kawałek o wzdłużnym pochyleniu 18*nogami trzeba się zapierać o szybę i na blokadzie żeby z fotela nie spaść a pod górę do okoła - ze strachu prawie zesrany tam powinien być stok narciarski a nie pole
  15. 910 netto proszę czytać ze zrozumieniem
  16. albo po 750 nigdy jeszcze nie sprzedałem ani tony na mokro od ponad 25 lat u mnie już decyzja zapadła kontrakt podpisany i gdzieś mam czy będzie po 800 czy 1200 choć ta druga opcja była by bolesna
  17. albo cenę mercosurową przyślij kuriera to ci wyślę kilka tysięcy kwh nadwyżki - wolę rozdać niż tauonowi dać za darmo
  18. panowie piszcie dalej o rekordowych plonach a rzeźnicy co wpis to dycha w dół cena - handlowcy to czytają i donoszą impresariom a ci juz wiedzą jaką temperówkę zastosować
  19. RU68

    Nawożenie kukurydzy

    coś mi się widzi że to będzie w grudniu do zbioru
  20. jeden co pisze jaka jest rzeczywistość- nagle wyścigi kto więcej nakosi w godzinę czy dzień z przerywnikami kto ma ponad 10T /ha .prędkość koszenia limituje ilość słomy i jej wilgotność bo ziarno trzeba oddzielić od słomy a przez sita już tam jakoś przeleci .Jestem w stanie kosić ok 4 ha/h przy niskiej słomie i plonie ok 9t ale jak jest optymalnie sucho w tym roku wleczemy się na razie w jęczmieniu 2 km/h bo czujniki od razu wariują a towar jest wart ok 10 000 zł tona (stacja hodowli odmian odmiany pra rodzicielskie ) więc ledwo wychodzi 2 ha /h ale bez strat i to obojętnie czy rotor czy klawisz tak się jedzie jak wilgotność pozwala . Bizon chwilowo może i kosi 1 ha/h ale do tego odjąć trzeba na nawroty 20% a o zapchaniu garnięciu ,gaszeniu aby otrzepać chłodnicę nie wspominam przejazd pomiędzy kawałkami otwieranie rury obkoszenie pola -to wszystko trzeba odjąć a tu wypisujecie jakby wszyscy mieli kształtne długie kawałki po 20 ha .A w rzeczywistości jeden z drugim ma 2 przyczepki D47 i jak zasypane to jest przerwa na rozładunek -ale bizon robi 1ha poniżej 1h
  21. a ja myślałem że prawdziwy kombajnista na bizonie to się śmierci bać nie musi
  22. Bizon to narzędzie dla tych co lubią awarie i tanie acz częste remonty .A ta jak ktoś tu napisał że od 10 do 22giej można kosić w tym kurzu na stojąco to już jest bliskie sadomaso - po co skakać na bungee jak można kosić bizonem
  23. szwagier też do niedawna był zapatrzony w bizona -bo nigdy nie siedział w kombajnie - bizon był kombajnem 40 lat temu - dziś nie wiem jak to nazwać ,a bizon był i tak nieudaną kopią new hollanda bo w płocku nawet zerżnąć nie potrafili
  24. wąż drenarski dmuchawa i wietrzyć kilka dni przy dobrej pogodzie
  25. z lat 90 kiedy był bizon - wydajność zalezy od ustawienia kombajnu można się wlec i gubić a można i śmigać i nie gubić zasada otwarte sita i wiatr w okolicach max kierownice wiatru ustawione na początek sit a wysuwana rynienka max do tyłu wyciągnięta i cały syf musi fruwać wtedy ziarno ma czas żeby opaść i przelecieć przez sita wtedy jest wydajność.Tyle że w bizonie co kolwiek przestawić to problem korbowania o ile działa co kolwiek i nie jest zardzewiałe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v