Nie kpijcie z biednej niewiasty:-) Tak, piszę o sobie,bo czytając męskie rosterki o samotności na wsi,poczułam związek i zaznaczam ,że nie jestem zrospaczona czy coś. Zwyczajnie chcialam powiedzieć ,że są też ,,baby'' w takiej patowej sytuacji.Myślę,że zaciekawiłoby Was moje spojrzenie.