Skocz do zawartości

włodek

Members
  • Postów

    698
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

4042 wyświetleń profilu

Osiągnięcia włodek

  1. Idzie poznać czy miał tura czy nie. Oglądałem dwa niby bez tura a były wyraźne ślady że miał przykręconą adaptację. Chyba że ktoś po ściągnięciu całego wymaluje ale takie egzemplarze omijam.
  2. Zaletą tych ciągników jest to, że są w 99% sprowadzane z zachodu a tam nie pracują one jako ciągnik główny bo dla gospodarstwa które ma kilkadziesiąt hektarów, taki ciągnik, jako główny, jest za słaby. Więc wykonują raczej lekkie prace, ewentualnie pracują w turze i tu już loteria bo przy turze skrzynia dostaje ostro w tyłek.
  3. Wiesz co, jak przeglądam ogłoszenia, tak od około roku to widać jednak spadek cen. Lecą w dół nowe i lecą używki bo nie ma popytu. Mój znajomy pracuje jako handlowiec w Rolmechu, nie wiem czy kojarzysz. Oni kiedyś mieli Zetory, teraz mają Kuboty. W weekend gadaliśmy i to mówił, że już zeszli niemal do zera z marży i dodatkowo oferują 5 letni kredyt 0% a i tak klienta nie ma. Żeby mówi jeszcze jakieś zainteresowanie było ale nie, nawet nikt nie przychodzi, nie ogląda, nie pyta. Pewnie w innych markach jest podobnie.
  4. A co myślicie o tym egzemplarzu? https://www.otomoto.pl/maszyny-rolnicze/oferta/massey-ferguson-6120-ID6HImNo.html Może ktoś go oglądał? Cena raczej z górnej półki patrząc na ceny tego modelu w PL.
  5. Witam Państwa Chciałbym zasięgnąć od Was opinii na temat wspomnianych w tytule modeli ciągnika Massey ferguson. Nie mam to jakichś konkretnych predyspozycji że musi być to model 6120 albo 6130. Oba te modele będą w pełni wystarczające mocowo dla mnie a o decyzji czy będzie to 6120 czy 6130, zadecyduje stan konkretnego egzemplarza. Czy są na forum użytkownicy któregoś z tych modeli i mogą wypowiedzieć się w kilku słowach na ich temat? O silnik się nie obawiam bo to raczej dobre jednostki jak się o nie odpowiednio dba. Bardziej martwię się skrzynią i mostem. Jak to z Waszej perspektywy wygląda? Na co warto zwrócić szczególną uwagę przy zakupie tego ciągnika? A może któryś z tych modeli będzie mniej awaryjny? Z tego co patrzyłem to 6130 ma 4 półbiegi na każdym biegu a 6120 ma ich 2. Chyba najbezpieczniej jakby ich nie było w ogóle tak jak np w starszych modelach 3050/3060 gdzie były dostępne skrzynie 16/16 w pełni mechaniczne. No niestety w nowszych modelach chyba już takiej opcji nie ma. Czy te półbiegi pod obciążeniem sprawiają dużo kłopotu? Ciągnik nie będzie pracował na wielkim areale. Około 20ha i zastąpi wysłużonego już ursusa 912. Oczywiście MF będzie miał napęd na przód czego w 912 nie mam. Tu bardziej chodzi o poprawę komfortu na stare lata. Czekam zatem na Wasze komentarze i zapraszam do dyskusji.
  6. Ok, to by wiele tłumaczyło skąd miałem tą chorobę 2 lata temu gdzie zaprawiałem ziarno sam i to czemu nie miałem jej w ogóle rok temu, gdzie kupowałem już gotowy, zaprawiony materiał zaprawą VIBRANCE GOLD 100 FS. Dzięki za odpowiedź.
  7. A co byś polecił dodać na zgorzel? Zależy mi aby ochronić przed nim łan ponieważ ta choroba, na moich plantacjach, przez ostatnie dość suche lata, daje się niestety we znaki.
  8. Oczywiście ale tu widzę że dużo młodzieży siedzi a ja już taki młody nie jestem, stąd taka forma ale dziękuję za uwagę, postaram się to zmienić
  9. Dzień dobry, Chciałbym zasięgnąć Państwa opinii na temat zestawu na T1, jaki chcę zastosować w tym sezonie. Będą to dwa środki, pierwszy to Daxur który zawiera mefentriflukonazol (związek z grupy triazoli) oraz krezoksym metylowy (związek z grupy strobiluryn). I jako drugi chcę dać Unix 75WG który ma w składzie cyprodynil. Daxur patrząc na skład i na to co podaje producent, ma dość szerokie spektrum działania i zwalcza między innymi łamliwość źdźbła, mączniaka prawdziwego, septoriozę czy rdzę brunatną. Unix chcę dorzucić z tego względu, że Daxur nie radzi sobie (a przynajmniej nie podaje tego producent) ze zgorzelą podstawy źdźbła. Myślicie że jest to wystarczający zestaw patrząc na ceny pszenicy jakie aktualnie mamy?
  10. Dzień dobry, Czy ktoś z Państwa, posiada może rozsiewacz Amazone, dokładnie model ZA-M Compact, który wygląda z boku tak jak ten na załączonym zdjęciu i ma zamontowany w nim limiter wysiewu granicznego? Jeśli tak, to czy mógłbym poprosić i zdjęcia, jak ten limiter w tym rozsiewaczu jest zamontowany? Mój niestety nie jest w niego wyposażony a mam już trochę dosyć przekładania tych tarcz. Jest to dość męczące jak się ma dużo małych działek. Stąd zapadła decyzja o zakupie i montażu limitera tylko nie wiem jak on tam jest montowany. Z góry dziękuję za pomoc.
  11. Minął tydzień od felernego oprysku i póki co, na pszenicy nie ma śladu. Zobaczymy jak będzie dalej. A wegetacja idzie bo widać że się krzewi. Rozmawiałem z przedstawicielem Crotevy i powiedział, że generalnie środek jest robiony tak, aby uprawa w której jest stosowany, wytrzymała jego 3 krotną dozwoloną dawkę. Czyli w tym przypadku 1.5l/ha. Ale zna przypadek, gdzie rolnik się w zeszłym roku pomylił i zastosował 10 krotną dawkę i po pszenicy nie było nic widać. No ja dawkę zastosowałem taką jak trzeba tylko ilość wody jaka poszła była po prostu większa punktowo a w zasadzie liniowo. Miejmy nadzieję że jednak sobie poradzi. Pryskałem też na mocno wilgotną glebę a u mnie gleby są mocno przepuszczalne więc możliwe że po prostu się to wszystko rozeszło. Czas pokaże. Na razie jest wszystko ok.
  12. Dokładnie tak jak piszesz, waliło cieczą jak z kranu. Jeździłem z prędkością 8km/h. Czyli myślisz że pewnie poprzypala pszenicę w tym miejscu gdzie lał się oprysk?
  13. Ziemia była mokra, nie pryskałem na suchą glebę więc mam po cichu nadzieję że się trochę to jakoś rozejdzie. W dodatku w powietrzu było bardzo dużo wilgoci. A ewentualne uszkodzenia jeśli się pojawią to myślicie że po jakim czasie? Po 7 dniach już powinno coś być widać?
  14. Cześć, Pryskam już ponad 30 lat i pierwszy raz w życiu miałem taką sytuację. A mianowicie, podczas wykonywania oprysku herbicydowego w pszenicy, przy pierwszym przejeździe, spadł mi jeden rozpylacz. Nie wiem jak to się stało. Czy był luźny kołpak i go wysadziło. No nie mam pojęcia. Zorientowałem się dopiero po kilku przejazdach. Miał ktoś z Was podobną sytuację? Jakich konsekwencji się spodziewać? Może popalić zboże? Kurcze, muszę zamontować wreszcie światła na belce bo ich nie mam a spadła mi skrajna końcówka i w nocy po prostu nic nie wiedziałem. Parę dysz widziałem ale tych skrajnych przy 20m opryskiwaczu no człowiek nie dojrzy. Nie mam świateł roboczych w ciągniku które świecą tak szeroko. Będę Wam ogromnie wdzięczny za odpowiedzi. Oprysk wykonywałem środkiem Elipris w dawce 0.5l/ha i ilości wody ok 200l/ha.
  15. Tylko zastanawiam się czy w takiej sytuacji, nie wypali z czasem dziury w tłoku albo czy nie przyspieszy tego procesu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v