Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

@rolniku360

@dawid12

Zawsze za dużo wysieje potem Żona mnie opiernicza ale staramy się jak najwięcej przerobić a jak nie to rozdajemy  ;) 

Z cukini robimy placki(podobne do ziemniaczanych) , leczo, keczup ,sos do makaronu , pasztet :) ( może to śmiesznie brzmi ale smakuje jak prawdziwy pasztet :) ) ale też jako dodatek do grilla...smażona w panierce albo dodatek do kaszanki ( kaszanka + cebula krojona + cukinia krojona) przyprawy do smaku i do sreberka... Jeszcze nie próbowałem ale podobno bardzo smaczna jest cukinia faszerowana mięsem mielonym.. Z takich bardziej słodkich rzeczy podobno bardzo dobra jest dżem z cukini  u nas tego jeszcze nie robiliśmy ale na pewno spróbujemy bo jeszcze sporo cukini zostało :)

@Chłoporobotnik

Ziemniaki też lubię ale nie samymi ziemniakami człowiek żyje ;)  

Ja też lubię ziemniaki pod różnymi postaciami. Czy to całe gotowane, gniecione, smażone na patelni albo frytki ,kluski,pyzy pierogi czy zapiekanki warzywne z ziemniakami.W sumie to prawie w każdym daniu gdzieś się te ziemniaki przewijają..  i do mięsa to można powiedzieć obowiązkowo muszą być ziemniaki bo jakoś kasze czy inne wynalazki to mi średnio podchodzą..

@12Pafnucy

W sezonie zbieramy tyle ile jesteśmy w stanie przerobić a reszta dalej rośnie i czeka na swoją kolej. Teraz jak już sezon ma się ku końcowi to zrywam wszystko i pakuje do piwniczki i w miarę możliwości i czasu  staramy się to przerobić.W tym roku jak będzie miejsce w lodówce to część pokroimy w kostkę i zamrozimy...dynia tak się bez problemu przechowuje to może i cukinia da radę :) jak za oknem śnieg to leczo albo jakieś placki z cukini by człowiek zjadł żeby sobie ciepłe dni przypomnieć  ;) 

49 minut temu, prorok napisał(a):

i do mięsa to można powiedzieć obowiązkowo muszą być ziemniaki bo jakoś kasze czy inne wynalazki to mi średnio podchodzą..

Nie uznaję kasz i ryżu, makaron to w zasadzie tylko w zupie. Choć ziemniaki z rosołem albo w zupie też lubię.

49 minut temu, prorok napisał(a):

W sezonie zbieramy tyle ile jesteśmy w stanie przerobić a reszta dalej rośnie i czeka na swoją kolej. Teraz jak już sezon ma się ku końcowi to zrywam wszystko i pakuje do piwniczki i w miarę możliwości i czasu  staramy się to przerobić.W tym roku jak będzie miejsce w lodówce to część pokroimy w kostkę i zamrozimy...dynia tak się bez problemu przechowuje to może i cukinia da radę :) jak za oknem śnieg to leczo albo jakieś placki z cukini by człowiek zjadł żeby sobie ciepłe dni przypomnieć  ;) 

Kury lubią tartą. Jak jakaś urośnie i reszta domowników tego nie przeje to się zetrze, dosypie śruty i zjedzą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v