Skocz do zawartości

Truskawki



Zbieramy codziennie po trochę...czasem nawet nie wszystkie tak  do końca dojrzałe 😉 ale mój mały smakosz  nie odpuszcza jak  wracam do domu to już stoi z miską 😂


Rekomendowane komentarze

@mario666

Jak się zadba i podleje to pewnie by dało radę :) Tylko żeby potem ktoś to chciał zjeść. Moja Zuza bardzo lubi owoce i w sumie dlatego przy tym chodzę i oby jej się z wiekiem nie odmieniło ;) W sumie to dla niej nasadziłem te wszystkie owocujące krzaki...truskawki, poziomki, maliny, borówki ,agrest ,porzeczki , posadziłem kilka nowych jabłoni i gruszy i ze 3 odmiany winogron a nawet kupiłem kiwi :) zobaczymy co z tego wyrośnie ;) 

Przedszkole to już nie na moje nerwy ;) Trochę się człowiek od pampersów odzwyczaił ale jak się weźmie na ręce małego dzidka to wszystko wraca jednak tego się nie zapomina :) 

@krilan06

Można są dostępne tylko po co? Moim zdaniem lepiej zrobić samemu rozstaw taki jak komu pasuje. Ja zrobiłem dziury palnikiem...starałem się jak najmniejsze i o ile przy małych sadzonkach na jesieni to bardzo dobrze zdało egzamin tak na wiosnę jak truskawki podrosły to musiałem trochę dziury nożykiem powiększyć bo zamiast rosnąć nad folię to się pod nią chowały teraz jak urosły to ładnie nawet te większe dziury zakryły i co najważniejsze już pędy i liście rosną nad folią.

@bronek

Wypalałem palnikiem bez formy...szło bardzo dobrze... po nożyku po czasie  robią się latające farfocle...robiłem tak z początku w warzywach i po roku poprawiałem palnikiem żeby te farfocle zlikwidować.

@krzys111

Jak szykowałem ten kawałek pod truskawki to na początek dałem trochę takiego dobrze przerobionego materiału z kompostownika wymieszałem potem  pod pług posypałem  polifoskę 6 bo taką miałem...zaorałem w miarę uprawiłem i pod glebogryzarkę dałem znowu npk  tak że i głębiej i płycej coś tam nawozu jest.. jak na razie po krzakach nie widać żeby im coś brakowało. Na razie zbieram owoce a potem zobaczę bo w sumie dopiero zaczynam moją przygodę z truskawkami ale jakieś nawożenie to raczej dopiero bardzo wczesną wiosną... Może ktoś coś doradzi ? 

@mario666

Z tego co pamiętam za dzieciaka jak sąsiad miał truskawki to zawsze jak szykował kawałek pod nowe nasadzenia to szło obornika w opór ale w sumie to taki nawóz dawali jaki był dostępny ;)

Kurde chciałbym mieć takiego rodzica U mnie były zwierzęta ale zazwyczaj na sprzedaż  a warzywa czy owoce to raczej nie dostępne Winogrona to ja pierwsze przyniosłem gdy gość w Dąbrowie górniczej mnie poczęstował Miał na podwórku całą altankę w pysznych winogronach Jabłka gruszki czy śliwki to zawsze były gdzieś u ludzi albo opuszczonych sadach Nawet trafiliśmy raz na Sad moreli gdzieś pod sandomierzem :) :) nawet nie wiedzieliśmy wtedy że morele tak mogą rosnąć Pyszne śliwki węgierki jadłem z sądu na Węgrach gdzieś 200 km od Budapesztu w kierunku rumuni ale u mnie się jeszcze takich nie udało wychodować A pyszne czereśnie u ciotki pod Krakowem U mnie też próbowałem takie rereśnie wychodować ale klimat za zimny i lipa z nimi a szkoda bo lubię 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v