Glebogryzarka FPM 145

Przecież pisał że ok 30 kilometrów ma do firmy sprzedającej Jednym się chce jechać maluchem innym się w ogulnie nie chce jechać I czeka jak ktoś przywiezie Ja maszyny zamawiam i mi przywożą 

qkohe155 napisał:

Rozumiem przejechać się rekreacyjnie Maluchem, ale z przyczepą i ładunkiem??? Toż to szkoda i Malucha i nerwów, chyba że jechałeś po to 5km.

Dawniej ludzie za granicę jeździli i jakoś to było, zresztą ja tam lubię raz na jakiś czas przejechać się tym zestawem nie tylko po wiosce. Mina ludzi i spojrzenie bezcenne czy to na mieście, czy na CPN oglądają 😅🤣

mario666 napisał:

Przecież pisał że ok 30 kilometrów ma do firmy sprzedającej Jednym się chce jechać maluchem innym się w ogulnie nie chce jechać I czeka jak ktoś przywiezie Ja maszyny zamawiam i mi przywożą 

30 km to u nas na okolicę niektórzy do pola dojeżdżają, ale to Vario i minimum 10ha w jednym miejscu,. Była możność transportu, ale płatne Także taka wycieczka się trafiła na spokojnie w 3 godziny i wszystko załatwione

Nie było żadnej alternatywy to Maluchami jeździli, czy też w transporcie Ursusami. Dziś ekonomicznie jest to bez sensu, bo każdy gruz za grosze będzie wygodniejszy, a Maluchy już zyskują na wartości. Nie znam Cię, ale założę się, że masz ,,normalny" samochód z hakiem. 30km spoko (co innego jak wyprawa przez pół Polski, a firma i tak rozwozi taniej niż paliwo, o czasie nie mówiąc), ale ja bym Maluchem i tak nie jechał, bo on ,,dobry" tak jak mówiłem jedynie rekreacyjnie.

Jak dla mnie to ciasny słaby głośny i dużo pali Jedyny plus to to że ma go od nowosci

36RR napisał:

zastanawiałem się kiedyś nad japońską glebogryzarką do t25 ale trochę się obawiam bo nigdy takiej na żywo nie widziałem, jak oceniasz te japońskie wynalazki jeśli oglądałeś ?

Wynalazki to są ale Polskie, nie Japońskie. Miałem kilka Japonski glebogryzarek i robotę robią lepszą niż Grudziackie, a przede wszystkim idą od nich lżej. Przekładnia czy to z boku czy na srodku - bezobslugowa. Jak kupisz na Oryginalnych Japońskich nożach, będzie Ci służyła bez problemów.

Do tej glebogryzarki jest dołączony jakiś wał?

krilan06 napisał:

Do tej glebogryzarki jest dołączony jakiś wał?

Nie ma, trzeba osobno kupić . Właśnie się zastanawiam jaki wybrać

SipmaZ224 napisał:

36RR napisał: zastanawiałem się kiedyś nad japońską glebogryzarką do t25 ale trochę się obawiam bo nigdy takiej na żywo nie widziałem, jak oceniasz te japońskie wynalazki jeśli oglądałeś ? Wynalazki to są ale Polskie, nie Japońskie. Miałem kilka Japonski glebogryzarek i robotę robią lepszą niż Grudziackie, a przede wszystkim idą od nich lżej. Przekładnia czy to z boku czy na srodku - bezobslugowa. Jak kupisz na Oryginalnych Japońskich nożach, będzie Ci służyła bez problemów.

Tak patrząc na moją to trochę taki ulep jak większość polskich nowych , strumyk czy Stark .

mario666 napisał:

Jak dla mnie to ciasny słaby głośny i dużo pali Jedyny plus to to że ma go od nowosci

Czy dużo pali to bym się zastanowił 5,5 na trasie , chociaż 5 biegu brakuje nieraz i tak z 0,4 l pojemności 😅 jak wyjmiesz siedzenie to trochę wejdzie. I najważniejsze lekki i napęd na tył , nieraz samemu się go wypychało z błota 🤭 a i przy słabym akumulator można na pych palić

qkohe155 napisał:

Nie było żadnej alternatywy to Maluchami jeździli, czy też w transporcie Ursusami. Dziś ekonomicznie jest to bez sensu, bo każdy gruz za grosze będzie wygodniejszy, a Maluchy już zyskują na wartości. Nie znam Cię, ale założę się, że masz ,,normalny" samochód z hakiem. 30km spoko (co innego jak wyprawa przez pół Polski, a firma i tak rozwozi taniej niż paliwo, o czasie nie mówiąc), ale ja bym Maluchem i tak nie jechał, bo on ,,dobry" tak jak mówiłem jedynie rekreacyjnie.

Są jeszcze 2 normalne z hakiem , ale miałem ochotę go przepalić na dłuższej trasie. Rozwożą , ja pojechałem obejrzeć od razu na miejscu i kupić 🤣 takich klientów potrzeba u nas , a nie marudziarzy Fakt że wcześniej ja widziałem na targach w Kielcach to już wiedziałem że wezmę . Dowóz niby w cenie, ale później jeszcze spocił za sam odbiór i na olej i sworznie bo są 1 kat

Pali 5 jak nie jedzie tylko się toczy Myśmy jak maluchami operowali to ósemkę nieraz było mało  Trafiały się egzemplarze co potrafiły do 150 wyciągnąć ale to nie wszystkie