Bizon Normal

chodzi mi o to że nie ma żadnego kwita od tego co ładował,w przeciwieństwie do firm,bo są takie że jak zestaw przeładowany to nie chcą wypuścić z placu

Za przeładowanie mandat dostaję kierowca a też nie ładował wywrotki... Dla mnie to dziwne żeby w razie wypadku odpowiadała osoba która wjechała kombajnem a nie kierowca co go wiózł 

@Bartek933Za przeładowanie mandat dostaje zarówno kierowca jak i ten co załadował, nie bez powodu kopalnie nie wypuszczają za bramę samochodów powyżej DMC (może  z nielicznymi wyjątkami). W razie wypadku odpowiadają wszyscy, kierowca, właściciel pojazdu i ten co go załadował.

Kierowca wyjeżdża z żwirowni, waga w łyżce plus waga na wyjeździe i wszystko w normie. Kontrola drogowa i nie pamiętam policja czy itd. na ich wadze masa przekroczona i srogi mandat. Kierowca się zarzeka, pokazuje kwity z wagi, proponuje żeby wrócić się do tej żwirowni i co... i tylko kierowca dostał mandat 

Przy dzialaniach jako firma - firma wszytsko jest inaczej aniżeli w przypadku osoba prywatna. Powiem więcej jak laweciarze biorą do transportu auta to sami je sobie ładują. Jak już ładuje komuś maszynę na jego przyczepkę to kupujący ma pokazać jak i gdzie położyć. On spina i zabezpiecza. Nie mam prawa weryfikować tego czym przyjechał i ile może zabrać. Jedynie mogę zasugerować że to niebezpieczne

Griga ma rację Kierowca odpowiada za przeladowanie i złe umieszczony ładunek 

ładujący nie musi mieć pojęcia o zabezpieczeniu ładunku,skoro go nie wiezie

Ogólnie temat przewozu rzeczy jest ciężki. Ogrom transportu idzie jako przewóz prywatny "tz wiozę koledze" aby uniknąć pozwoleń itd. więc kwestia odpowiedzialności mega śliska. Nie masz cmr-ki czy listu przewozowego. A kto przy gratach pisze umowę? Ciągnik przyczepa tak bo to rejestrowane ale reszta?

podobnie w handlu,też handlrzyny chcą sprzedawać jako osoba prywatna,co komplikuje czynności,przy ewentualnych nieprawidłowościach z autem