MF 255 + triolet zk145

Jak sobie radzi z wycinaniem ?

Tak sobie , albo słaba pompa już albo nie wiem ale idzie dość mozolnie

Musiał tak skończyć

tu hydraulika ma lipna wydajność to musi iść mozolnie

Ja z innej beczki blacha na dachu z różnych dostaw czy inne czynniki takiego wyglądu? 

W sąsiedniej wiosce jest dach że co kilka arkuszy, arkusz skorodowany a pozostałe  jak nowe🤔.

7 godzin temu, ThePerkins napisał:

Tak sobie , albo słaba pompa już albo nie wiem ale idzie dość mozolnie

Odpinaj i do dużego dawaj. Wiosną miałem awarie dużego i ciałem c360 to męka a nie robota

33 minuty temu, Sadek napisał:

Ja z innej beczki blacha na dachu z różnych dostaw czy inne czynniki takiego wyglądu? 

W sąsiedniej wiosce jest dach że co kilka arkuszy, arkusz skorodowany a pozostałe  jak nowe🤔.

niee, po prostu część była malowana a część nie i tak to wygląda, może kiedyś się wymieni całość. 

 

Problem taki, że dużym nie przejadę obory na wylot a tylko do połowy, zobaczę jak dalej będzie to wyglądać 

9 godzin temu, ThePerkins napisał:

Tak sobie , albo słaba pompa już albo nie wiem ale idzie dość mozolnie

Oryginalna pompa nie powala wydajnością i ten zawór pod siedzeniem... Jeśli będziesz pracował tym zestawem to może warto zainwestować https://sklepdlarolnika.pl/pl/c/Multiplikatory-na-WOM/200 koszt nie mały ale wydajność pompy możesz sobie dobrać jaką chcesz. Przeróbka dość kosztowna bo jak pompa będzie miała duża wydajność to i rozdzielacz trzeba by zmienić no ale coś za coś, sam myślałem o dodatkowej pompie do mf 235 który współpracuje z wycinakiem żeby nie przełączać tego zaworu pod siedzeniem. Uciążliwe było przełączanie tego zaworu pod siedzeniem z pracy podnośnika na hydraulikę zewnętrzną. Po modyfikacji rozdzielaczem hydrauliki zewnętrznej obsługuje podnośnik i wyjścia hydrauliczne bez przełączania tego pod siedzeniem.

Co do zaworu jakoś się już człowiek przyzwyczaił ( np przy owijarce .. ). Co do przerabiania jeszcze nie wiem czy docelowo ten będzie w wycinaku czy dziadek. Choć qq wygodniej mi się bierze turem ( i wożę do tej pory ). Z drugiej strony bele i trawę z kopca trzeba ciąć tym, zobaczymy każdym po troszku się porobi