Załadunek obornika

gość z pod kocka co handluje sianem i słomą miał stara skrzyniowego i zarejestrowany na pomoc drogową na własny użytek i tak jeździł bez problemowo

Jakby się coś stało to ta pomoc by mu się czkawką odbiła. Użytkowanie pojazdu nie zgodnie z jego przeznaczeniem, mogą jezcze dopiąć nieodpowiednie oznakowanie pojazdu i zagrożenie bezpieczenstwa w ruchu. Koledze przypięli kilka paragrafów wiem że kilkanascie tysiecy mu nazbierali za kilka niedociągnięć w jego pomocy drogowej holującej patelnię. Podatek drogowy ok 2500zł. Naczepa do celow rolniczych jest zwolniona więc to nie są kolosalne koszty

a jak to jest jak by się chciało czasami wyskoczyć na usługę dla sąsiada albo transport jakiegoś piasku czy kruszywa ?

To musisz mieć firmę. Na gospodarstwo idziesz po kwitek do gminy i nie musisz prowadzić tacho do 100 km od siedziby gospodarstwa. Dalej jak 100 km normalnie rejestrujesz czas pracy.  

Nie musisz mieć. Zalezy czy to *czasem" to 5x w roku czy 50

Musiałbyś dopytać w skarbowym dokładnie, ale da się jakoś to ogarnąć podobno

17 godzin temu, slawek74 napisał:

i zarejestrować na pomoc drogową to podatku drogowego się nie płaci

Dokładnie. Chociaż podatek drogowy zależy od gminy. W mojej jest duży bo podobno handlarze mają tyle pieniędzy to i niech duży podatek płacą. W sąsiedniej gminie kolega miał taką samą ciężarówkę jak ja i płacił 3 razy mniej niż ja

a co inspekcja sprawdza za kwity w razie kontroli ? da radę sprawdzić czy wiozę swoją pszenicę lub sąsiada ? ewentualnie ziemniaki których nie uprawiam ?

Sprawdza. Musiałbyś wz na siebie chociaż napisać