Zjedzony rzepak

Sarny obgryzają głównie liście, gorzej jak jeleń wpadnie i wyciągnie szyjkę korzeniową. Zobacz czy właśnie jest ten pęd główny, liście się odbudują wiosną. Oczywiście warto też zgłosić szkodę łowiecką

Edytowane 4 Stycznia 2022 przez isentor

Na poprzednim zdjęciu z bliska widać że zostaje w większości sam korzeń. Dzięki za informacje

Zostaw go, daj mu nawozy one nie wyparują, najwyżej będzie qq. Szkoda koszta robić 

Ta zwierzyna teraz to jest masakra ... nam rok temu spasły 3ha a rzepak był piękny, zostawiliśmy dostał więcej nawozu, opryski to samo co reszta. Reszta dawała ponad 3t/ha a ten zjedzony, który wiadomo był słabszy, później kwitł dał koło 2,5t/ha pewnie także znów aż tak źle nie jest. Zależy na jaki kto plon liczy

Heh tylko oprócz gigantycznego wzrostu populacji jeleniowatych mamy też ogrom dzików

Edytowane 4 Stycznia 2022 przez saaQ

Ja mam problem ze stadem łabędzi... Dużo pisania. Problem bażantów w qq też narasta za sprawą takich jakby miejscowych myśliwych - zielonych

Ten zjedzony i tak ma większy potencjał niż moja lichocina.

23 minuty temu, Mecha napisał:

Ja mam problem ze stadem łabędzi... Dużo pisania. Problem bażantów w qq też narasta za sprawą takich jakby miejscowych myśliwych - zielonych

Na łabędzie polecam wbić rurkę w ziemię żeby wystawało 2m nad ziemię do tego przywiązać worek bb biały. U mnie dałem na pole 4ha 3 takie worki i wystarczyło, przeleciały na rzepaki w sąsiedniej wiosce. 

U mnie nie pomogło, to jest długa historia jak je przepędzam i jakie one są cfane. Traktora się ostatnio nie bały

goń tego drugiego z lewej może zaczepi się o gałęzie i zgubi 

to u Ciebie tak ?  

To akurat u znajomego, ale u mnie też chodzą. 

5 godzin temu, Mecha napisał:

U mnie nie pomogło, to jest długa historia jak je przepędzam i jakie one są cfane. Traktora się ostatnio nie bały

Ja zeszłego roku miałem jednego na polu to chodziłem i po polu go ganiałem ale cholera ani się nie boi 😁 

Miałem podobną sytuację w u siebie w poprzednim roku, 3 hektary zjedzone w całości, ostatecznie zdecydowałem się go zostawić, oddał 2 tony na V klasie, dodam tylko, że był to mój pierwszy rzepak. Więc myślę, że warto go zostawić.

Edytowane 4 Stycznia 2022 przez bizon1994

6 godzin temu, SawekBraczyk napisał:

Ja zeszłego roku miałem jednego na polu to chodziłem i po polu go ganiałem ale cholera ani się nie boi 😁 

zdjęcie nie oddaje skali problemu m.in przez odległość to raz a dwa ukształtowanie terenu i musiałbym szukac innych zdjęć i filmów. Kiedyś się 2 lata temu się zastanawiałem czemu pszenica wygląda jak trawnik okoszony kosiarka, potem zobaczyłem odchody jakieś pióra i sprawców w rzepaku. Codziennie chodziłem z rana strzelać petardami to zawsze o tej samej porze przylatywały np 2 na patrol i robiły kółka wokół mnie i nie były zadowolone. Potem jak już strzelałem to zostawało kilka cwaniaków i czekały aż pójdę na drugim końcu pola....

Dnia 4.01.2022 o 09:21, margoo78 napisał:

Ten zjedzony i tak ma większy potencjał niż moja lichocina.

niż mój tak samo...

 

co do rzepaku z tego zdjęcia to zdecydowanie zostawić należy, tylko na razie mamy dopiero połowę stycznia, ja raz miałem rzepak zieloniutki końcem stycznia a końcem lutego gołe pole, sezon 12/13r chyba, także czas pokaże