Rzepak

Było poczekać jak fronty przejdą a tak durnego robota i koszty nie potrzebne...

a zdradzisz mi 6 w totka jak taki jasnowidz jesteś? ehh ludzie to mają fantazje jak tu komuś doradzić po fakcie..

U mnie to samo, pójdzie pod pług i pszenica.

Kwestia ile tego jest. W zeszłym roku miałem tak że zaraz po siewie spadło 50 litrów. W tym roku było tak samo. Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem zasialem płyciutko i siałem normalnie jednostkę na 3 ha. Tak 5% nasion może było nie przykryte. Wschody 40 roślin na metr. Tylko na górkach jest 20. 

12 godzin temu, jasiu987 napisał:

Było poczekać jak fronty przejdą a tak durnego robota i koszty nie potrzebne...

nigdy nie było problemu na piaszczystych glebach u mnie ze wschodami po deszczach, były lata podobne jak rok 2010 kiedy to po siewie była identyczna sytuacja, lało i zimno było a powschodził

5 godzin temu, kibix napisał:

Kwestia ile tego jest. W zeszłym roku miałem tak że zaraz po siewie spadło 50 litrów. W tym roku było tak samo. Nauczony zeszłorocznym doświadczeniem zasialem płyciutko i siałem normalnie jednostkę na 3 ha. Tak 5% nasion może było nie przykryte. Wschody 40 roślin na metr. Tylko na górkach jest 20. 

dokładnie, rzepak wystarczy że 1cm warstwą gleby jest przykryty wtedy wschody szybkie i wyrównane gwarantowane, docisk na minimum mam zawsze ale i tak mimo to redlice swoją wagą idą w piasku głębiej niestety, kółka dociskowo-kopiujące by się przydały na gwałt

rzepak skiełkował chciał wschodzić, zimno, lało momentami i stąd ta esowata siewka