Rzepak

Hymmm czy jest to możliwe czy nie to się sam zastanawiałem czy nie mróz  załatwił pąka Bo u mnie też są podobne 

U jednych sąsiadów to est, u innych nie ma...

Nie mam pojęcia czy to niedobór, czy inny diabeł...

Uszkodzenie chemiczne to to raczej nie jest

u znajomego tez tak bylo z 4 lata temu 2 ha rzepaku talerzowal

Moim zdaniem to są definitywnie uszkodzone pąki, one nie zawiążą uszczyny tylko będą odpadać. Pytanie co je uszkodziło. Nie było jakieś przymrozku?? albo może jakiś nieduży grad??

Zadam tylko jedno pytanie. Stosowałeś toprex?

a co po nim sie dzieje? ja stosowałem i nic takiego nie ma

wydaje mi się że uszkodzenia od oprysku. Widziałem wczoraj taki rzepak dwa metry od między właśnie tak wyglądał. A prze miedze buraki. Ewidentnie zniosła oprysk

Dwa metry pomarańczowy A resztę pola piękny żółty

według mnie przemarzł zielony pak i dlatego opadają. ja też tam mam. zgłoszone do ubezpieczenia, zobaczymy co powiedzą. 

2 godziny temu, waldeko napisał:

wydaje mi się że uszkodzenia od oprysku. Widziałem wczoraj taki rzepak dwa metry od między właśnie tak wyglądał. A prze miedze buraki. Ewidentnie zniosła oprysk

 

Dwa metry pomarańczowy A resztę pola piękny żółty

 

Teoria mrozu by się potwierdziła. szła fala zimna i od brzegu pola najbardziej dostał, a może do tego wiatr zimny.

2 godziny temu, waldeko napisał:

wydaje mi się że uszkodzenia od oprysku. Widziałem wczoraj taki rzepak dwa metry od między właśnie tak wyglądał. A prze miedze buraki. Ewidentnie zniosła oprysk

 

Dwa metry pomarańczowy A resztę pola piękny żółty

To samo widziałem u sąsiada identycznie na 2 metry a gdzie buraków nie ma to przebarwień nie ma mi na poprzeczniaku to samo b.obserwować i tego co ma buraki za łeb jak łuszczyn nie będzie.

13 godzin temu, krychu napisał:

Zadam tylko jedno pytanie. Stosowałeś toprex?

tak, stosowałem, ale to było przed pąkowaniem

A stosowałes oprysk na początku kwitnienia?

Tuż przed kwitnieniem poszedł mospilan+ perytroid

Dorzucales jakiś siarczan, bor itp? Choć zgadzic się trzeba z przedmówca mi i to bardziej wygląda na uszkodzone pąki kwiatowe 

kamil18fmr napisał:

13 godzin temu, krychu napisał:

Zadam tylko jedno pytanie. Stosowałeś toprex?

tak, stosowałem, ale to było przed pąkowaniem

U mnie było tak przez 3 lata tz. 2017, 2018, 2019 i część 2020. Winą okazał się toprex 375 sc na wiosnę w pełnej dawce. Kontrola w 2020 gdzie połowa pola była zrobiona dawką 0,25 toprex + difenkonazol solo + Tebukonazol takich zjawisk było brak. Natomiast gdzie dawka szła 0,5 l jakiś % wyglądał jak na załączonym zdjęciu. Na webinariach pytałem przedstawicieli tutaj oto dlaczego polecają dawkę która szkodzi rzepakowi, niestety yacenty nie dopuścił kilkukrotnie tego pytania dla fachowców. Poszperałem trochę w internecie i nie tylko ja wyciągnąłem takie wnioski. Jeszcze jedno. Nieważne w jakiej fazie rzepak był pryskany na wiosnę pełną dawką toprexu zawsze to wystepowało. Przedstawiciele zawsze zwalali na Bor lub robaka.