New Holland T6.180 Electrocommand

1 godzinę temu, FINN napisał:

@Rowan, ja?? nic... dla tego nie mam więcej pytań. jak ktoś kupuje za gotówkę to mam powiedzieć?? że mnie stać aby za gotówkę kupić przedpotopowego  ursusa/zetora. stać to niech kupuje i wtedy widzę sens brania mgr, bo ma gotówkę i dzięki dotacji kupił nowy a nie używany... nie rozumiem tylko jak ktoś bierze na dotacje i 100% inwestycji ciągnie na kredycie i jeszcze kombinuje , że jak zwrócą vat to trochę kredytu spłaci , a maszyny nawet się nie amortyzują w ciągu roku, a potem jeszcze lata po usługach zaniżając ceny , aby tylko kasę przewalać i się narobić...

Zeby była jasność , chwali się to ,że kolega kupił za gotówkę. nawet jak przepracuje nim 100 mth w sezonie. miał potrzebę to kupił.

Lepiej wziąć nowy na kredyt i powoli spłacać niż używany za gotówkę bo nigdy nie wiesz na co trafisz i czy nie będzie to skarbonka. 

nowy tez moze sie psuc i to niezaleznie jaka marka i co najgorsze serwisy nie potrafią czesto naprawic lub mają wywalone na to

Dlatego ważny jest też serwis. Jak ktoś kupuje ciągnik od dealera który ma słaby serwis  to nie ma co się dziwić. 

Widzę, że dokładałeś poszerzenia błotników. Ile Cię to kosztowało? Te gumy z rantu błotnika trzeba było ściągać?

5 godzin temu, Piotrek5060YouYube napisał:

Widzę, że dokładałeś poszerzenia błotników. Ile Cię to kosztowało? Te gumy z rantu błotnika trzeba było ściągać?

Tak poszerzenia były dołożone ale nie kupione tylko dołożone od dilera w cenie ciagnika tyle że były później i sam.je.montowalem. normalnie cena coś ok 1000. Zł kosztuja. A jeśli chodzi o gumy to było trzeba je zerwać bo inaczej nie dałoby się założyć