Valtra z lawetą

I odrazu wiadomo kto ogląda rolników z Podlasia.😉

@hose z Podlasia to i bez oglądania pewnie tak od dziecka mówi

10 godzin temu, danielhaker napisał:

@hose z Podlasia to i bez oglądania pewnie tak od dziecka mówi

to zależy od regionu podlasia u mnie się mówiło pęczki, snopki

Aż mnie rence zabolały od samego patrzenia 😂

Na południowym Podlasiu czyli wschodnim Mazowszu mówimy normalnie kostki 😀

1 godzinę temu, danielhaker napisał:

Na południowym Podlasiu czyli wschodnim Mazowszu mówimy normalnie kostki 😀

U nas każdy mówi ciuki 😉

1 godzinę temu, Sylwekx25 napisał:

Aż mnie rence zabolały od samego patrzenia 😂

Trzeba ćwiczyć bajcepsy, a nie tylko ciagnikiem jeździć 😀

U nas niektórzy mówią paczki. 

Przeważnie to kostki się mówiło. 

 

@hose1818A na prasę mówicie ciukarka?

U nas mówiliśmy "te k**wy"

Piotruniu25 napisał:

@hose1818A na prasę mówicie ciukarka?

Jedni mówią prasa, inni ciukarka. A jak słabo wiąże ciuki to mówimy tak jak kolega wyżej napisał 😉

Sylwekx25 napisał:

Aż mnie rence zabolały od samego patrzenia 😂

a Ty nie za młody na te no mhm ciuki🤭😁 u mnie kostki od zawsze czsem gdzieś ale to może ze dwa razy paczki uslyszałem 😀

A gdzie tam, mając naście lat się tego naukładałem i nazrzucałem z przyczep ile wlazło

A teraz ile masz 😁😜

w 2007/8 a moze z rok wcześniej sprzedałem kostkę

Teraz lat 27 , od jakiś 10 lat zwijka , mając jakieś 12 - 13 lat już układałem🤔

a ile sztuk tak w sezonie? najgorsze to układanie pod blachą.

Sylwekx25 napisał:

mając jakieś 12 - 13 lat już układałem🤔

to ja byłem jak prezes bo podjeżdżałem 😄😁

Ja podjeżdżałem jak miałem te 7-11 lat , później układałem i zrzucałem z przyczep. Było jak było , żule do roboty nie chciały przyjść a jeżeli już to żaden pożytek z takiego to pomagaliśmy z bratem ile się dało. Pafnucy , ile sztuk to nie mam pojęcia ale ponad 20 ha słomy się tak zbierało...

no to nie wąsko. nie dziwne że na sam widok dreszcze.

 

gorzej jak po 19 dwa ha siana i deszcz na horyzącie 🙄

pafnucy napisał:

no to nie wąsko. nie dziwne że na sam widok dreszcze.

 

a Ty dawno dorobiłeś się belarki? cofając się te 10 lat wstecz to kto miał taką Sipme to ładnie mógł zarobić

Siano woziliśmy wtedy samozbierającą , zbierało się fajnie ale później do dmuchawy trzeba było widłami dygać

1 minutę temu, tytanowyJanusz napisał:

a Ty dawno dorobiłeś się belarki? cofając się te 10 lat wstecz to kto miał taką Sipme to ładnie mógł zarobić

2 i pół sezonu. teraz też da się coś tam ukręcić u innych.     jakoś ludzie lgną do mnie.

u mnie z sianem było tak samo, i jeszcze na stropie trzeba było przerzucać widłami bo siano zatrzymywało się na podciagach trzymających dach, ehh masakracja

No cóż , od dzieciaka się pracowało , może to źle może dobrze , ale po sobie wiem jedno ,że  nigdy do tej roboty nie byłem zmuszany , pomagałem z własnych chęci bo bardzo to lubiłem. I może dzięki temu zostałem rolnikiem z pasji a nie przymusu a i uczulenia na robotę też nie mam 😜😀

51 minut temu, tytanowyJanusz napisał:

a Ty dawno dorobiłeś się belarki? cofając się te 10 lat wstecz to kto miał taką Sipme to ładnie mógł zarobić

To zależy od regionu. U mnie taki okres był 20 lat temu gdy była jedna prasa i owijarka na kilka wsi. Ojciec całymi dniami robił u ludzi. Przez kilka lat swoje zarobiła. Od 2000r zaczęło się więcej pojawiać i już było mniej do roboty. A teraz od dobrych 5 lat nie znajdzie nikogo kto prasy nie ma