Skocz do zawartości
Co widzimy na zdjęciu Mc Cormick C 110 Max + ładowacz agromasz Ł-106?

Przed nami prawdziwy, sprawdzony w boju duet: czerwony McCormick C 110 Max z doczepionym do niego polskim ładowaczem czołowym Agromasz Ł-106. Ten McCormick, reprezentant serii C-Max produkowanej w latach około 2004-2009, to solidny koń pociągowy, często niedoceniany, a potrafiący zaskoczyć swoją wytrzymałością. Pod maską drzemie czterocylindrowa jednostka Perkinsa o pojemności 4.4 litra, która z łatwością wykrzesa stabilne 110 KM, bez problemu radząc sobie zarówno w orce, jak i przy transporcie. Widzimy go zaparkowanego pod zadaszeniem, z widocznymi śladami pracy na oponach, co świadczy o jego czynnym udziale w życiu gospodarstwa. Ładowacz Ł-106 od Agromaszu, choć już z bagażem doświadczeń, to prosta i pancerna konstrukcja, która nadal z powodzeniem służy do codziennych zadań, od załadunku obornika po układanie balotów. Taki zestaw, dobrze utrzymany, jak ten na zdjęciu, to kwintesencja rozsądnego wyboru – trzyma cenę na rynku wtórnym, gdzie za podobny egzemplarz trzeba dziś zapłacić od 90 do nawet 140 tys. zł, oferując w zamian niezawodność i niskie koszty eksploatacji. Klasyka do ciężkiej roboty, która jeszcze długo posłuży.


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v